Hyundai atakuje segment premium
Mówiło się o tym od pewnego czasu. W końcu Hyundai przystąpił do działania i utworzył odrębną markę luksusowych modeli Genesis, która ma z powodzeniem rywalizować w segmencie premium.
Koreańczycy od lat podążają jasno wytyczonym szlakiem, kopiując i modyfikując nieco wcześniejsze kroki japońskich producentów samochodów. Marka Hyundai wraz z Kią bardzo dobrze przyjęły się na rynkach europejskich czy amerykańskim. Jednak to dla szefostwa koncernu wciąż za mało. Teraz Koreańczycy będą chcieli podbić segment premium. Bez szans nie są, w końcu dwie dekady temu podobny krok z powodzeniem zrobiły Toyota czy Nissan, wypuszczając na rynek bardziej luksusowe odmiany swoich modeli pod markami Lexus oraz Infiniti.
Do 2020 roku w ofercie marki Genesis ma znaleźć się sześć modeli. Szczegółów jeszcze nie znamy, jednak z pewnością będą to obecne modele Genesis, Genesis Coupe oraz Equus. Bardzo prawdopodobne, że ofertę poszerzą mały bądź średniej wielkości SUV/crossover oraz mniejsza limuzyna.
Zmieni się nazewnictwo modeli na alfanumeryczne - G90, G80, G70... Im wyższa będzie liczba w nazwie, tym wyższy segment będzie reprezentował dany model.
Wiadomo też, by zdecydowanie odróżniać się od oferty Hyundaia, marka Genesis będzie miała, poza bardziej luksusowo wykończonymi modelami, odrębną sieć sprzedaży oraz serwisową, osobne logo, a także całkowicie odrębny design modeli. Ze ten ostatni od połowy przyszłego roku odpowiedzialny będzie dobrze znany w Europie Luc Donckerwolke, który w swojej dotychczasowej karierze może pochwalić się licznymi projektami dla takich marek jak Audi, Bentley, Lamborghini czy choćby Seat i Skoda. Donckerwolke stanie na czele nowo utworzonego działu Prestige Design Division i będzie podlegał bezpośrednio Peterowi Schreyerowi, prezesowi i dyrektorowi ds. designu w koreańskim koncernie.
Marka Genesis zadebiutuje jeszcze w tym roku. Jednak na początku pojawi się w Korei, Chinach, na Bliskim Wschodzie oraz w Ameryce Północnej. Do Europy trafi nieco później. Kiedy? Mamy nadzieję, że jak najszybciej.