Hennessey Venom GT - mocy nigdy za wiele
Rzadko kiedy ktokolwiek narzeka na to, że jakieś auto ma za dużo mocy. Zazwyczaj słyszy się narzekania, że dany silnik jest nieco za słaby i mało dynamiczny, ale wtedy zazwyczaj jest mowa o jednostkach generujących 100-150 KM. Gdy mowa o silniku modelu Hennessey Venom GT, wszystko nabiera innych barw.
No bo czy moc obecnie oferowanej wersji Hennessey Venom GT jest zbyt niska? Nie zapominajmy, że mowa tu o 1217 KM mocy w wersji zakrytej oraz 1261 KM w wersji Spyder. Jeśli ktoś uważa, że to za mało, musi mieć ogromne problemy z psychiką. Widać takie problemy mają projektanci auta, którzy już zapowiadają mocniejszą wersję.
Pod maskę nowego modelu Hennessey Venom GT trafi 7,0-litrowa jednostka Twin Turbo V8, która po kilku modyfikacjach wypluje z siebie aż 1500 KM. Kolejną zmianą będzie nowa skrzynia biegów. Teraz oprócz standardowej 6-biegowej skrzyni manualnej klient będzie mógł zdecydować się na 7-biegowy automat z łopatkami przy kierownicy.
Oprócz zmian pod maską, pewnych modyfikacji doczeka się nadwozie. Z przodu wylądują nowe światła, na dachu dwa gustowne garby, zaś drzwi doczekają się nowej konstrukcji. Bez względu na to, co zmieni się w nowym Hennessey Venom GT, ma to być nadal auto o najlepszym stosunku mocy do masy. Co prawda nie jest to pogromca Bugatti Veyrona, ale jeśli kogoś interesuje jazda również po zakrętach, Venom GT jest ciekawą alternatywą.