Gray Design tworzy Zeus Twelve - przygoda z motoryzacją
Rynek motoryzacyjny to w chwili obecnej bardzo nieprzyjazne środowisko dla nowych graczy. Zapewne żaden producent nie powita nowej firmy z otwartymi rękami. Firma Gray Design zdaje się nie mieć kompleksów i właśnie stworzyła dział motoryzacyjny o nazwie Zeus Twelve.
Firma Gray Design do tej pory zajmowała się projektowaniem różnych rzeczy, na przykład... jachtów. Jednym z nich był model SC166. Jak widać przedsiębiorstwo ma wysokie ambicje i chce spróbować swoich sił na rynku motoryzacyjnym. Czy ma jakiekolwiek szanse?
Trzeba przyznać, że jak najbardziej. Firma Gray Design już teraz stworzyła dział motoryzacyjny o nazwie Zeus Twelve, zaś na swoim koncie ma aż trzy indywidualne projekty na zamówienie o nazwie Gold Rush, Magnate oraz Sigma. Czym charakteryzują się poszczególne modele.
Zacznijmy od projektu Gold Rush, który wygląda świetnie... ale te złote dodatki po prostu biją kiczem po oczach. Gdyby nie to, całość prezentowałaby się bardzo ciekawie - auto posiada drzwi w stylu Gullwing, zaś stylistyka wreszcie nie przypomina niczego, co już jest na rynku.
Pod maską Gold Rush kryje 5,9-litrowy silnik V12 o mocy 517 KM przy 6500 obr./min, który rozpędza auto do ponad 300 km/h. Całkiem innym podejściem do wyglądu charakteryzuje się model Magnate, który zdaniem Gray Design jest połączeniem luksusu z prędkością. Wygląd auta jest dość nietypowy.
Magnate wyposażono w ciekawe drzwi - unoszą się do góry i do tyłu, taka odwrotna wersja drzwi z McLarena F1. Pod maską kryje się 6,75-litrowa jednostka V8 o mocy 512 KM przy 4200 obr./min. Prędkość maksymalna tego nietypowego auta to niespełna 300 km/h.
Ostatnim modelem jest Sigma, która łączy w sobie zalety supersamochodu i auta na tzw. "Track Day". Nadwozie zostało stworzone w całości z włókna węglowego, zaś wewnątrz znajdziemy jedynie najlżejsze materiały i ograniczone wyposażenie. Silnik o pojemności 2,0-litra zapożyczono z Caterhama - dysponuje on mocą 339 KM i pozwala rozpędzić auto do 290 km/h.
Źródło: WorldCarFans