Gorące zapowiedzi Lamborghini jadą do Genewy
Wygląda na to, że na stoisku włoskiej marki Lamborghini w Genewie zobaczymy parę, naprawdę ciekawych nowości. Zapowiadany od jakiegoś czasu najmocniejszy i najszybszy rocznicowy Aventador, projekt SUV-a o nazwie Urus, czy w końcu pierwsze od dawna Lamborghini z silnikiem V12 z przodu. Będzie ciekawie.
Z okazji swojej 50. rocznicy Włosi zaprezentują światu najszybsze Lambo w historii. Będzie to specjalna wersja modelu Aventador. Ma mieć ponad 730 KM i być wyprodukowana tylko w liczbie 10 egzemplarzy, które już podobno zostały wyprzedane. Według zapewnień szefostwa wersja limitowana ma mieć o wiele więcej karbonowych , lżejszych części i być dopuszczona do ruchu ulicznego.
Najnowsze informacje co do projektu Urus, czyli luksusowego SUV-a Lamborghini, potwierdzają, że plany stanęły w miejscu. Szef włoskiej firmy Stephan Winkelmann stwierdził, że teraz wszystko zależy od szefostwa w Volkswagenie, do którego przecież Lamborghini należy. Jeżeli Niemcy dadzą zielone światło, projekt ruszy pełną parą.
Trzecią nowością ma być wspomniane auto z umieszczonym z przodu silnikiem V12, pochodzącym wprost od Aventadora. Samochód nie będzie jednak na nim bazował, a swoją płytę podłogową ma dzielić z przyszłą generacją Porsche Panamery. Platforma jest w fazie opracowania i nosi nazwę MSB. Projekt zakłada dwudrzwiowe nadwozie dla dwójki pasażerów. Co ciekawe, przyszła generacja Panamery, również ma mieć dwoje drzwi i wzorować się na modelu Porsche 928. Konstrukcja Lamborghini ma być doskonałą konkurencją dla aut takich jak Ferrari V12 Berlinetta czy Aston Martin Vanquish.