Gadżet z niedalekiej przyszłości - Yamaha EC-Miu
Japończycy przepadają za gadżetami. Nieprzypadkowo więc na targach Tokyo Motor Show zadebiutuje Yamaha EC-Miu. To wizja skutera z niedalekiej przyszłości.
Twórcy prototypu skupili się przede wszystkim na walorach estetycznych. Maszyna ma ciekawą, a zarazem bardzo lekką linię. Błotniki zostały zintegrowane z pozostałymi plastikami, natomiast przedni widelec tworzy całość z kierownicą.
Oczywiście prototyp nie otrzymał niektórych elementów wymaganych przez kodeks drogowy, jednak w świecie koncepcyjnych pojazdów jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia projektantów. Zdublowane tylne koła gwarantują stabilność podczas jazdy. Yamaha spodziewa się, że dzięki temu EC-Miu szczególnie przypadnie do gustu kobietom.
Wszystko wskazuje, że typowym źródłem momentu obrotowego w najmniejszych skuterach przestaną być spalinowe silniki o pojemności 50 ccm. Ich miejsce zajmą elektryczne jednostki, które doskonale nadają się do napędzania miejskich pojazdów. Niskie koszty eksploatacji, śladowe natężenie hałasu oraz maksimum momentu obrotowego dostępne przy minimalnych obrotach sprawiają, że jazda jest komfortowa oraz nie nadweręża kieszeni.
Kolejną zaletą są kompaktowe rozmiary zespołu napędowego, brak konieczności stosowania skrzyni biegów oraz baterie, które po odpowiednim umieszczeniu wewnątrz ramy optymalizują położenie środka ciężkości.
Prototyp elektrycznego skutera zostanie oficjalnie odsłonięty w grudniu. EC-Miu nie trafi do produkcji seryjnej w przedstawionej formie, jednak przygotowanie skutera lub motocykla zasilanego prądem jest z pewnością kwestią czasu.