Francja wprowadza nowe znaki informujące o radarach
Francuzi od sierpnia zmienią swoje znaki informacyjne dotyczące fotoradarów.
<p style="text-align: justify;"><span class="wstepniak">Francuzi od sierpnia zmienią swoje <strong>znaki</strong> informacyjne dotyczące fotoradarów.</span></p>
<p style="text-align: justify;"><br />
Dotychczas <strong>znaki</strong> te pojawiały się około<b> 500 m przed radarem</b>, informując, że wkrótce kierowca natknie się na <b>urządzenie wykonujące automatyczny pomiar prędkości</b>. Znakowi z reguły towarzyszyła informacja, jaka jest dozwolona prędkość na danym odcinku, tak by kierowca dostosował ją do ograniczeń, zanim będzie mógł pochwalić się zdjęciem wykonanym przez w/w urządzenie. Od 3 sierpnia na terenie całego kraju pojawią się jednak nowe <strong>znaki</strong>. Będą one<b> informować jedynie o tym, że kierowca znajduje się w strefie objętej kontrolą radarową</b>, a <b>strefa ta będzie miała 2 km długości</b>, co oznacza, że przez dwa kilometry będziemy musieli poruszać się zgodnie z przepisami. <b><strong>Kierowcy</strong></b> nie będą jednak wiedzieli, na którym odcinku danej strefy umieszczono<b> fotoradar</b>. Pierwsze <strong>znaki</strong> staną na drogach RD 936 w Lamonzie-Saint-Martin, A36 w Sausheim i RD83 w Rouffach, kolejne - na terenie całej <b>Francji</b>.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
U nas spotykamy się ze znakiem <b>D-51</b>, na którego widok złorzeczy wielu <b>zmotoryzowanych</b>. Oczywiście wiadomym jest, że każdy z nas powinien poruszać się z <b>przepisową prędkością</b>, jednak <b>k</b><b>ierowcy</b> którzy gwałtownie zwalniają na widok <b>radaru</b>, stanowią, zdaniem niektórych, większe zagrożenie od tych, którzy jadą szybko, ale płynnie.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
Jak myślicie, czy takie <b><strong>znaki</strong></b> miałyby szansę przyjąć się w naszym pięknym kraju miodem, mlekiem i gładkim asfaltem płynącym?</p>
Iza Prochal