Ford stworzył wózek sklepowy. Ale nie jest to zwykły wózek
Wózek sklepowy jako bolid bądź inny samochód rajdowy, a alejki w supermarketach jako tor wyścigowy – wyprawa na zakupy z dzieckiem potrafi dość mocno podnieść ciśnienie krwi. Aby zminimalizować ryzyko ewentualnych kolizji z udziałem wózków sklepowych, Ford opracował prototyp takiego wózka z automatycznym układem hamowania.
Samohamujący wózek sklepowy Forda wykorzystuje tę samą technologię, jaką możemy znaleźć w samochodach wyposażonych w funkcję zapobiegania kolizjom drogowym (w przypadku Forda mowa tu o systemie Pre-Collison Assist, który wykorzystuje system kamer i radarów w celu wykrycia innych pojazdów, pieszych bądź rowerzystów znajdujących się przed autem oraz automatycznie załącza hamulce, jeśli kierowca odpowiednio nie zareaguje).
W prototypowym wózku zaprojektowanym przez Forda, poza samym układem hamulcowym, zamontowano także czujnik, który skanuje otoczenie przed wózkiem i zapobiega w ten sposób ewentualnym kolizjom poprzez aktywowanie hamulców w odpowiednim momencie. Takie rozwiązanie pozwoliłoby uniknąć nie tylko najechania na inny koszyk, ludzi, czy półki sklepowe, ale również zminimalizowałby ryzyko uderzenia w auto na parkingu.
Sama konstrukcja wózka różni się nieco od znanych wózków, jakich używamy obecnie w supermarketach. Przede wszystkim nie ma on drucianej konstrukcji – do metalowej ramy zamontowane zostały plastikowe ścianki. Kółka oraz cały mechanizm hamulcowy wraz z czujnikiem ukryte zaś zostały pod specjalną platformą.
Taka konstrukcja nieco zmniejsza funkcjonalność wózka (kosz na zakupy jest mniejszy, wózki nie można byłoby parkować jeden w drugim), jednak prototyp ten nie ma być zapowiedzią prawdziwego wózka, który trafi do sprzedaży (swoją drogą, ciekawe, czy sklepy wielkopowierzchniowe byłyby nimi zainteresowane). Ford chce w ten sposób promować swoje technologie w urządzeniach codziennego użytku. Zgodnie z tą koncepcją Ford zaprojektował łóżko z systemem utrzymywania śpiącego w strefie „Lane Keeping Bed”.