Ford przyspieszy elektrycznie
Do końca bieżącej dekady w ofercie Forda pojawi się 13 nowych modeli, do napędu których wykorzystywana będzie energia elektryczna. Łącznie ponad 40 proc. modeli będzie dysponować wówczas już wersjami hybrydowymi bądź typowo elektrycznymi. Na elektryfikację swojej floty Ford zamierza przeznaczyć 4,5 mld dolarów.
O tym, jak ważny jest segment pojazdów elektrycznych oraz hybrydowych świadczy zaangażowanie większości producentów w badania i rozwój nad nowoczesnymi technologiami i alternatywnymi źródłami napędu. Choć kwota 4,5 mld dolarów, jakie tylko do końca tej dekady Ford zamierza zainwestować w rozwiązania związane z pojazdami elektrycznymi, wydaje się astronomiczna, to jednak trzeba zaznaczyć, że podobne inwestycje czynią dziś wszyscy.
Zgodnie z planem, jaki przedstawił Ford, do 2020 r. w ofercie pojawi się 13 hybrydowych albo elektrycznych nowości, dzięki czemu do końca tej dekady już ponad 40 proc. modeli tej marki będzie miało swoje ekologiczne odpowiedniki.
A trzeba dodać, że Ford już teraz jest liczącym się graczem w tym segmencie rynkowym. Wprawdzie na rynku europejskim nie za bardzo potwierdza to jeszcze dostępna gama modeli, ale i tu ma się to zmienić niebawem. Globalnie natomiast Ford należy do ścisłej czołówki pod względem liczby oferowanym hybryd typu plug in, zajmując w Stanach Zjednoczonych drugie miejsce w tym sektorze rynku.
Teraz Ford zamierza mocniej wejść w ten segment rynku również na kontynencie europejskim oraz w Azji. Dlatego też większość z zapowiadanych inwestycji będzie dotyczyć właśnie tych dwóch rynków. Centra badawcze w Europie oraz Azji mają wspólnymi siłami opracować nowoczesne rozwiązania, w tym jeszcze bardziej wydajne baterie.
Pierwszą oznaką zapowiadanego przyspieszenia w sektorze elektrycznych pojazdów będzie elektryczny Ford Focus, którego produkcja ruszy w drugiej połowie przyszłego roku. Model ten trafi niemal jednocześnie i do Europy, i na rynek amerykański. Nowością, jaka pojawi się na rynku wraz z tym modelem, będzie niezwykle szybki system ładowania baterii DC, który pozwoli je naładować w 80 proc. w ok. 30 minut, co zapewni autu zasięg niecałych 150 km.
Wprawdzie na pokładzie Focusa napędzanego energią elektryczną znajdzie się szereg rozwiązań dedykowanych tej wersji, m.in. system, który ma uczyć kierowcę hamowania z maksymalnym możliwym odzyskiem energii, czy wyświetlacz SmartGauge, który pozwolić na bieżąco monitorować zużycie energii, to jednak inżynierowie Forda zapewniają, że również i ta wersja Focusa zapewni najwyższy poziom, jeśli chodzi o prowadzenie i właściwości jezdne.