Ford Focus RS - mniejszy silnik, więcej mocy?
Niewątpliwie nastała era downsizingu - to nie ulega wątpliwości. Praktycznie żaden producent nie zwiększa pojemności silników, a jedynie wyciska większą moc z mniejszych jednostek dozbrajając je w turbosprężarki. Taki sam plan ma Ford wobec nowego modelu Focus RS.
Według wstępnych plotek, które już od kilku dni krążą w sieci, nowy Focus RS najprawdopodobniej będzie napędzany zupełnie nowym, 2,3-litrowym, czterocylindrowym, doładowanym silnikiem benzynowym. Jeśli ktoś martwi się o moc jednostki - uspokajamy, silnik będzie generował przyjemne 320 KM.
Co ciekawe, coraz głośniej mówi się o tym, że nowa jednostka trafi również do najsłabszej wersji... Forda Mustanga. Co to się porobiło - Mustang i Focus napędzane tym samym silnikiem. Jeszcze kilka lat temu taka informacja wywołałaby salwę śmiechu, dziś zaś jest całkiem realna, choć niezwykle smutna.
W poprzednich modelach pod maską pięknie grał pięciocylindrowy, 2,5-litrowy silnik Volvo. Wielu sceptyków martwi się, że czterocylindrowa jednostka nie będzie brzmiała tak soczyście i sportowo. Na szczęście Ford zapowiedział wzmożone prace nad wydechem, więc o dźwięk nie musimy się martwić.
Niestety szansę na wprowadzenie napędu na cztery koła są znikome. Ford upiera się nad napędem przednim tłumacząc to między innymi mniejszą masą i łatwością produkcji. Na szczęście w nowym modelu zastosowany będzie system RevoKnuckle znany z obecnej generacji Focusa RS.
Kolejną ciekawostką, chyba największą, jest fakt, że nowy Focus RS pojawi się w wersji... pięciodrzwiowej. To już mała rewolucja, gdyż do tej pory przyzwyczailiśmy się do typowego nadwozia z jedną parą drzwi. Na szczęście premiera dopiero w 2015 roku, więc do tego czasu wiele może się zmienić. Oby te zmiany zmierzały w dobrym kierunku. Marzy nam się 3-litrowe V6...