Ford Fiesta ST w szponach Kena Blocka - co z tego wyszło?
Znany kierowca, najlepiej rajdowy lub F1 za kierownicą - chyba nie ma lepszej reklamy dla nowego samochodu z zacięciem sportowym. Ken Block od wielu lat związany jest z Fordem - za kierownicą Fiesty WRC startuje w rajdach - ale tym razem zasiadł za kółkiem cywilnej wersji. Co z tego wyszło?
Każdy doskonale zna wyczyny Kena Blocka, który z samochodem robi co chce. Co prawda jego sukcesy w rajdach są na średnim poziomie, ale organizowane przez niego imprezy oraz ciekawe filmy (m. in. Gymkhana) zyskują popularność na całym świecie gromadząc całe rzesze zafascynowanych motomaniaków.
W ostatnim czasie Ford razem z Kenem Block’iem, przygotowali dla grupy miłośników możliwość doświadczenia jedynej i niepowtarzalnej w swoim rodzaju przygody. Warunkiem uczestnictwa w tym wydarzeniu był udział oraz wygrana w konkursie.
Szczęśliwcy, którzy wygrali konkurs mogli zająć miejsce w fotelu pilota w samochodzie prowadzonym przez Kena Blocka. Po krótkiej, ale emocjonującej przejażdżce każdy z uczestników mógł sprawdzić własne siły za kierownicą Forda Fiesty ST na specjalnie przygotowanym, największym w Europie lodowisku (bez nawierzchni lodowej).
Przypomnijmy, że pod maską Forda Fiesty ST wyrywa się do biegu 1,6-litrowa jednostka turbodoładowana EcoBoost rozkręcona do 200 KM. Producent postanowił nieco przeprojektować zawieszenie oraz układ hamulcowy aby poprawić ogólne doznania płynące z prowadzenia. Napęd przekazywany jest oczywiście na przednią oś za pomocą 6-biegowej skrzyni manualnej.
Rzecz jasna swoje umiejętności na torze zaprezentował także Ken Block, który pobawił się nowym Fordem Fiesta ST. Jak to wszystko wyglądało? Zerknijcie na film.