Ford Explorer zadebiutował na salonie w Los Angeles
Na Salonie Samochodowym w Los Angeles debiutuje mnóstwo światowych modeli, choć nie mogło również zabraknąć lokalnych propozycji. Jedną z nich jest najnowsze wcielenie modelu Ford Explorer.
Nie jest to co prawda nowa generacja, ale ilość zmian jest dość spora. Ford chcąc uczcić 25-lecie modelu Explorer dość mocno zmodyfikował ofertę, jak i sam model zmieniając nieco jego wygląd. Po pierwsze zmienił się przedni zderzak, przestylizowano grill oraz poprawiono lampy - te zmiany dość mocno odświeżyły aparycję modelu.
Z tyłu zmian jest już mniej, ale warto zwrócić uwagę na klosze lamp oraz niewielki spojler, który zdaniem producenta poprawia aerodynamikę oraz zmniejsza nieco zużycie paliwa. We wnętrzu zmiany ograniczyły się do materiałów lepszej jakości oraz dodania kilku przycisków na konsoli centralnej. O wiele więcej dzieje się w ofercie oraz wersjach wyposażenia.
Po pierwsze, dodano nowy topowy wariant Platinum. W skład wyposażenia wchodzą między innymi światła wykonane w technologii LED, srebrne nakładki i akcenty do nadwozia, podwójne okno dachowe, 20-calowe dwukolorowe felgi, we wnętrzu mamy perforowaną skórę Nirvana, liczne dodatki z drewna oraz aluminium oraz system audio o mocy 500 watt marki Sony.
Pod maską znajdziemy nowy silnik 2.3 EcoBoost, który zastąpił mniejszą 2-litrową jednostkę, co jest w dzisiejszych czasach dość niespotykane. Jednostka pochodząca z Forda Mustanga generuje co najmniej 270 KM oraz 406 Nm momentu obrotowego. Poprawiony Ford Explorer trafi na rynek latem przyszłego roku.