Flagowa Kia K900 zaprezentowana w Los Angeles
Po wielu perypetiach z nazwą oraz skojarzeń z BMW (faktycznie, trudno się im oprzeć), Kia wreszcie zaprezentowała swój flagowy model K900 na Salonie Samochodowym w Los Angeles.
Już jakiś czas temu poznaliśmy wersję na rynek Koreański, ale zmian w porównaniu do ostatnio zaprezentowanego w Los Angeles wariantu są znikome. Zmodyfikowano odrobinę grill minimalizując efekt "nerki", ale teraz niektórzy mogą doszukiwać się nawiązań do... Jaguara. Kia nie ma szczęścia do tego elementu, ale skończmy z uszczypliwościami. Oprócz tego pojawiły się nowe kolory nadwozia oraz felgi wykończone chromem.
Producent zapewnia, że we wnętrzu znajdziemy mnóstwo miejsca, a wszystko to za sprawą nowej platformy podłogowej z rozstawem osi na poziomie aż 3022 mm. Oczywiście w wyposażeniu znajdziemy liczne dodatki i ciekawe gadżety, od podgrzewanych foteli, przez system infomedialny z dużym ponad 12-calowym dotykowym wyświetlaczem, po panoramiczny szklany dach. To oczywiście tylko szczyt góry lodowej - Kia naprawdę się postarała.
Jeśli chodzi o silniki, Kia K900 dostanie jednostki V6 i V8. Naturalnie moc będzie kierowana na tylną oś, co jest dość nietypowe dla Kii, ale wielka limuzyna z napędem na przednie koła byłaby dość pretensjonalna. Mniejszy silnik V6 MPI o pojemności 3,8-litra generuje niecałe 300 KM natomiast 5,0-litrowe V8 Tau posiada przyzwoitą moc ponad 425 KM. Oba warianty będą łączone z 8-biegową skrzynią automatyczną.