FIM znowu modyfikuje przepisy MotoGP
Sześć silników na cały sezon wyścigowy to za mało, jak twierdzą zawodnicy i zespoły. Niestety, FIM ma na ten temat inne zdanie.
<p style="text-align: justify;"><span class="wstepniak">Sześć silników na cały sezon wyścigowy to za mało, jak twierdzą zawodnicy i zespoły. Niestety, <strong>FIM</strong> ma na ten temat inne zdanie. </span></p>
<p style="text-align: justify;"><br />
W 2012 roku w życie mają wejść nowe przepisy regulujące zmagania w <b>k</b><b>rólewskiej klasie <strong>Grand Prix</strong></b>. O ile większość zawodników i teamów było bardzo zadowolonych z planów <a href="http://www.motogen.pl/sport/motogp/motogp-wraca-do-silnikow-1000-ccm,art314.html">powiększenia pojemności skokowej silników</a>, to z ograniczenia liczby jednostek napędowych już niekoniecznie.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
W 2012 roku <b>zawodnicy </b>będą mogli użyć jedynie sześciu silników w całym <b>sezonie wyścigowym</b>! Po przekroczeniu tego limitu <b>kierowca </b>miałby zostać ukarany opóźnionym o 20 sekund startem z <b>pit lane</b> do wyścigu. Spowodowało to niemałe protesty zainteresowanych, którzy słusznie twierdzą, że <b><strong>limit silników</strong></b> będzie nagminnie przekraczany. To zmusiło <b><strong>FIM</strong></b> do ponownego przyjrzenia się <b>regulaminowi</b>. Modyfikacje jednak nie zaszły zbyt daleko. Zamiast powiększenia liczby jednostek napędowych <b>Federacja </b>zdecydowała się jedynie na zmniejszenie z 20 do 10 sekund opóźnienia startu z boksów...<br />
</p>
Ania Jędrasiak