Fiat Chrysler nie chce bliższej współpracy z PSA
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o potencjalnym zainteresowaniu nabyciem czy innej formy bliskiej współpracy z koncernem Fiat Chrysler Automobiles przez grupę PSA. Okazuje się, że włosko-amerykańska firma nie jest zainteresowana zwiększaniem współpracy z francuskim koncernem motoryzacyjnym.
Jak informuje The Wall Street Journal, powołując się na anonimowe źródła zbliżone do obu koncernów, na początku tego roku grupa PSA zwróciła się do koncernu FCA z zapytaniem o możliwe nowe formy bliskiego partnerstwa obu firm. Przypomnijmy, że również na początku tego roku obie firmy przedłużyły już umowę obejmującą współpracę przy budowie dużych aut dostawczych, które wytwarzane są w fabryce Sevelsud we Włoszech. Oba koncerny współpracują w tym segmencie rynku od końca lat 70. minionego wieku, a efektem tego partnerstwa były kolejne generacje takich modeli jak Fiat Ducato, Peugeot Boxer i Citroen Jumper w segmencie dużych pojazdów dostawczych, Fiat Scudo, Peugeot Expert i Citroen Jumpy w segmencie średnich pojazdów dostawczych i wreszcie wśród najmniejszych dostawczaków: Fiat Fiorino, Peugeot Bipper oraz Citroen Nemo.
Dlatego też ewentualne rozszerzenie współpracy obu koncernów wydawało się całkiem realne. Jednak zdaniem Mike Manleya, dyrektora generalnego FCA, nie ma na to większych szans. Z punktu widzenia FCA jeszcze głębsza współpraca z PSA nie miałaby sensu z tego względu, że tylko pozwoliłaby ona umocnić pozycję jego firmy na europejskim rynku i nie gwarantowałaby żadnych innych większych korzyści.
Z kolei dla PSA, która planuje wrócić na amerykański rynek, ewentualna współpraca z Fiatem i Chryslerem ułatwiłaby start na tym rynku poprzez istniejącą już sieć sprzedaży.
Gdyby, hipotetycznie, doszło jednak do nawiązania bliższej współpracy pomiędzy FCA i PSA, nowy koncern rocznie produkowałby ok. 9 mln samochodów i tym samym mocno zbliżyłby się do obecnych liderów rynku, czyli Toyoty, Volkswagena i aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi.