Ferrari Xezri Competizione Edition - zew przyszłości
Wielu fanów sportów motorowych, którzy zrodzili się kilka, kilkanaście lat temu z wielkim smutkiem patrzy na to, co dzieje się na torach czy trasach rajdowych. Czy piękny design jest w stanie zastąpić ulatującą duszę wyścigów i rajdów? Zerknijmy na Ferrari Xezri Competizione Edition.
Kiedyś rajdy samochodowe to była przeprawa przez mękę dla największych twardzieli, zaś na torach wyścigowych liczyły się umiejętności kierowcy i pomysłowość konstruktorów, którzy nie było ograniczeni absurdalnymi restrykcjami i regulaminami. Dziś nawet celebryta z serialu może wystartować w Rajdzie Dakar, a o zwycięstwie w wyścigu zazwyczaj decyduje szybkość przykręcania śrub przez mechaników w alei serwisowej.
Pomijamy już fakt, że w wyścigach wygrywają hybrydy i silniki Diesla. Nie jest to złe, ale gdzie podziała się dusza rywalizacji? Teraz to tylko marketing i pogoń za pieniądzem. Miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości przynajmniej wygląd aut będzie przyciągał wzrok, bo dźwięki mogą być już nieakceptowalne. Spójrzmy na przykład na projekt Ferrari Xezri Competizione Edition.
Wizualnie auto wygląda kosmicznie - jak na dzisiejsze standardy - ale linie, przetłoczenia, dodatki aerodynamiczne i akcenty... To wszystko idealnie ze sobą współgra i wygląda po prostu świetnie. Co prawda to tylko projekt, ale wydaje się, że już jutro powstanie fizyczna wersja, która wyjedzie na tor. Niestety, Ferrari nic nie wspominało o nowym aucie w wyścigach z serii LMP czy GT. Pozostaje nam powspominać czasy, gdy Ferrari F40 i F50 startowały w wyścigach i maratonie Le Mans. Dziś to już nie to samo.