Ferrari Sergio oficjalnie zaprezentowane
Jakiś czas temu Ferrari zaprezentowało ciekawy koncept Pininfarina Sergio bazujący na modelu Ferrari 458 Spider. Wtedy auto prezentowało się zaskakująco i zjawiskowo. Ostatnio pokazano ostateczną wersję i... pozostał lekki niedosyt.
Rzadko kiedy piszemy, że produkcyjna wersja Ferrari rozczarowuje. Tym razem też tak nie będzie, ale po zapowiedzi modelu koncepcyjnego Pininfarina Sergio (o tym aucie pisaliśmy tutaj), mieliśmy apetyt na nieco więcej. Ostateczny model jest nieco bardziej spokojny, ma łagodniejsze linie oraz mniej niekonwencjonalnych rozwiązań.
Co prawda zastosowano ciekawe elementy z konceptu, ale zostały one mocno złagodzone. Przednia część konceptu była bardzo ostra, zaś wcięcie nad splitterem o wiele głębsze. W wersji ostatecznej zastosowano tradycyjną szybę, której nie było w projekcie. W koncepcie ciekawie wyglądały zagłówki zamontowane do pochylonej do przodu poprzeczki. Reasumując, Ferrari Sergio zostało mocno ucywilizowane. Czy to dobrze?
Z pewnością wielu miało apetyt na coś specjalnego, choć nie można powiedzieć, że ostateczna wersja jest brzydka - jest po prostu o wiele spokojniejsza, niż mogliśmy się spodziewać. Do napędu oddelegowano 4,5-litrową jednostkę V8 generującą 605 KM, która pozwala rozpędzić auto od 0 do 100 km/h w czasie zaledwie 3 sekund.