Ferrari F12 GTO - tajemnice Maranello
W sieci pojawiły się screeny z tajemniczego, prywatnego konfiguratora, do którego dostęp mają tylko najbogatsi klienci Ferrari. Przedstawiają one nowy model włoskiego producenta, czyli Ferrari F12 GTO.
Producent z Maranello ukrywa przed światem tajemnicę. Jest nią nowy supersamochód bazujący na modelu F12 Berlinetta. Nowe F12 GTO ma być także odwołaniem do legendy, która rok w rok na aukcjach osiąga kolejne tytuły najdroższego auta na świecie. Chodzi oczywiście o 250 GTO z lat 60. ubiegłego wieku.
Do sieci wyciekły dwa screeny prezentujące nowe Ferrari F12 GTO. Pochodzą one z prywatnego konfiguratora włoskiego producenta i niestety nie są najwyższej jakości. Pomimo tego dokładnie widać, że Berlinetta, czyli bazowy model, dostała zupełnie nowy zestaw spojlerów ze zmodyfikowanymi wlotami powietrza, zmieniony tylny pas i nową pokrywę silnika, a przy drzwiach nie ma już dodatkowych tylnych okien.
Łatwo zauważyć kilka drobnych odwołań do wyścigowej legendy z Maranello, jednak są one raczej symboliczne. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że pojazd zostanie wzmocniony o 60 KM w stosunku do F12 Berlinetta, przez co nowe Ferrari F12 GTO ma generować moc 800 KM pochodzącą z wolnossącego V12 o pojemności 6,3 l. Mówi się także o dodatkowym systemie odzyskiwania energii kinetycznej HY-KERS, pochodzącym z LaFerrari. Oczywiście pojazd przeszedł także kurację odchudzającą, przez co jego masa miała zmniejszyć się nawet o 100 kg. Najprawdopodobniej więc GTO pozbawione będzie nawigacji satelitarnej, części tapicerki czy elektrycznie sterowanych foteli.
Te same plotki mówią także o tym, że finalnie ma powstać jedynie 650 egzemplarzy tego modelu, a pierwsze auta trafią do klientów w drugim kwartale przyszłego roku, a po raz pierwszy na żywo Ferrari F12 GTO zobaczyć będzie można na wrześniowych targach we Frankfurcie. Teraz czekamy tylko na oficjalne potwierdzenie tych wieści przez Ferrari i na oficjalne dane techniczne. Łatwo się domyślić, że będzie to piekielnie szybka maszyna.