Ferrari 250 GTO sprzedane za 32 mln dolarów
Samochody Ferrari darzone są ponadprzeciętnym uznaniem na całym świecie. Niektóre modele są obecnie dostępne w kilku egzemplarzach, a każdy z nich ma wręcz astronomiczną wartość. Najlepszym przykładem jest unikatowe Ferrari GTO, które zostało sprzedane za 32 miliony dolarów. Obecnie jest to najdroższy samochód w historii motoryzacji.
O rekordowej transakcji poinformował Bloomberg Businessweek, powołując się na doniesienia czterech dilerów, którzy uczestniczyli w odbywającej się w Paryżu, dorocznej wystawie Retromobile, która skupia wokół siebie miłośników klasycznych pojazdów.
Rzecz jasna nabywca Ferrari 250 GTO pozostaje anonimowy, ale wiadomo, że transakcja została dokonana w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Nic dziwnego, że szczęśliwy nabywca woli pozostać w cieniu. Posiadanie najdroższego auta na świecie to oczywiście powód do domy, ale lepiej nie chwalić się tym na lewo i prawo, głównie ze względów bezpieczeństwa.
Najdroższe Ferrari posiada 304-konny silnikiem V12 o poj. 3,0 litrów. To jeden z pierwszych wyprodukowanych egzemplarzy tego modelu zachowany w idealnym stanie. Wartość auta z pewnością podnosiła pełna dokumentacja oraz oryginalny lakier. Ferrari GTO powstawało w latach 1962-1963. W tym czasie mury włoskich zakładów opuściło jedynie 36 egzemplarzy tych samochodów.
Co ciekawe, poprzedni tytuł najdroższego auta również należał do włoskiego Ferrari. Na aukcji Peebble Beach za model Testarossa nowy właściciel zapłacił 16,4 mln dolarów. Swoją drogą to świetna inwestycja. Owszem, 32 mln dolarów za auto to cena wręcz kosmiczna, ale za kilka lat auto może być warte o wiele więcej.