Evoque Coupe u kosmetyczki - pozytywne zmiany? - Land Rover Range Rover Evoque
Są samochody, które już po opuszczeniu fabryki wyglądają bardzo ciekawie i niecodziennie, więc słowo "tuning" po prostu do nich nie pasuje. Takim autem jest z pewnością Range Rover Evoque. Niemiecki tuner Arden wychodzi z innego założenia i postanowił poprawić model Evoque Coupe. Co z tego wyszło?
Tuner zdecydował się poprawić nieco 3-drzwiową wersję Coupé, wyposażoną w 2,2-litrowy silnik wysokoprężny z turbosprężarką. Panowie z Niemiec najpierw zajrzeli pod maskę, a tam pogrzebali w elektronice. Wynikiem tych zabaw było podniesienie mocy o 30 KM, zaś momentu obrotowego o kolejne 50 Nm. Niewiele, ale to bardzo pozytywny początek. Poza tym końcowa moc 220 KM i 470 Nm momentu obrotowego pozwala na przyjemną zabawę tym niewielkim autem.
O ile pod maską poczyniono dość pozytywne zmiany, to już na zewnątrz niewiele zmieniono. Owszem, widać kilka różnic, niestety nie każdemu przypadną one do gustu. O ile obniżenie zawieszenia o 30 mm dzięki krótszym i sztywniejszym sprężynom można uznać za pozytywne, to już dodatnie dwóch nawiercanych rur w formie progów nie wygląda najlepiej. Gwoździem do trumny jest ich podświetlenie, które odbiera Range Roverowi sporo godności. Ale, co kto lubi.