Elektryczny Hyundai Kona wybuchł w garażu. Przyczyna jeszcze nieznana
W Montrealu doszło do wybuchu elektrycznego Hyundaia Kona. To pierwsze takie znane nam wydarzenie z tym modelem, choć w przeszłości dochodziło już do pożarów elektrycznych Tesli czy BMW i3. Jak na razie jednak przyczyna wybuchu nie została potwierdzona i niekoniecznie musi ona być związana z napędem elektrycznym.
Jak donoszą kanadyjskie media, w Ile Bizard, dzielnicy Montrealu, do wybuchu doszło w ubiegły piątek. Właściciel elektrycznego SUV-a Hyundaia, który posiada go dopiero od maja br., podczas spożywania obiadu zobaczył najpierw kłęby dymu wydobywające się z garażu, a następnie usłyszał ogromny huk wybuchu. Wybuch był na tyle duży, że wyrwał drzwi garażowe i odrzucił je na drugą stronę ulicy, a także zniszczył część dachu garażu.
Przybyła na miejsce straż pożarna ugasiła pożar, a szef oddziału ratunkowego stwierdził, że na miejscu nie znaleziono innej potencjalnej przyczyny wybuchu niż właśnie Hyundai Kona Electric. Również zdjęcie spalonego auta pokazuje, że palił się on od środka, co sugeruje, że przyczyna wybuchu tkwi właśnie w tym aucie.
Co jednak ciekawe, właściciel elektrycznej Kony zapewnia, że podczas wybuchu jego auto nie było ładowane ani nawet nie było podpięte do gniazdka elektrycznego. Dlatego też dokładną przyczynę wybuchu ma wyjaśnić dopiero prowadzone śledztwo.