Ekskluzywna stłuczka
Nowojorski dealer samochodów rozbił auto. Niby nic wielkiego, ale to był Koenigsegg, jeden z 25 takich pojazdów na świecie.
Dealer postanowił się przejechać autem jednego ze swoich klientów i rozbił mu przód o barierkę na drodze, "zabierając" ze sobą także tegoroczne Porsche GT2. Na stronie, gdzie pojawiła się ta informacje nie ma opisu wypadku, ale po obecności dwóch takich aut można domniemywać, że ich kierowcy chcieli sobie nawzajem udowodnić co jest lepsze. Koenigsegg to bardzo rzadkie auto. Powstało ich tylko 25, a do USA trafiło 10. Obecnie są warte ok. miliona dolarów.
Przodownikami w rozbijaniu tych aut są jednak twórcy programu Top Gear. Najpierw Koenigsegga CCX rozbił na torze ich testowy kierowca, Stig. Auto wyleciało z drogi na łuku. Po wypadku Koenigsegg zyskał tylny spojler i przy powtórnym przejeździe wszystko było w porządku. Po jakimś czasie do programu trafiło następne auto tej marki, model CCXR, jedyny napędzany biopaliwem. Temu samochodowi zdemontowano tylny dyfuzor, aby łatwiej umocować kamerę. Inżynier z firmy, który przeprowadzał auto między miejscami kręcenia zdjęć zapomniał o tym i rozbił samochód o barierkę na jezdni.
(mysz)