Dzieło de Silvy poprawione - Audi A5 po liftingu
Jedno z największych dzieł Waltera de Silvy - Audi A5 - doczekało się kuracji odmładzającej. Oprócz subtelnych poprawek wyglądu, auto otrzymało nieznacznie ulepszone silniki oraz delikatnie zmodernizowany napęd Quattro.
Tylko wprawny obserwator dostrzeże, co styliści Audi zmienili w karoserii. Z przodu odświeżono nieco atrapę chłodnicy, zderzak zaopatrzono w potężniejsze wloty powietrza, a to wszystko ozdobiono nowymi reflektorami. Z tyłu wprowadzono z kolei przeprojektowany zderzak oraz zmodernizowane lampy.
Jeszcze subtelniejsze są poprawki zafundowane wnętrzu. Nieznacznie przeformowano koło kierownicy, zmieniono też kluczyk zapłonu, dźwignię „automatu” i przycisk systemu Audi drive select. Pojawiły się ponadto udoskonalone materiały wykończeniowe oraz nowe opcje kolorystyki wewnętrznej.
Modyfikacje wprowadzone pod maską „A-piątki” przyczyniły się do obniżenia zużycia paliwa o średnio 11 procent oraz redukcji dwutlenku węgla o średnio 22 procent. Wszystkie dostępne jednostki wyposażono w system start-stop oraz układ odzyskujący energię z hamowania.
1,8-litrowy, 4-cylindrowy „benzyniak” z serii TFSI o mocy 170 KM może pochwalić się spalaniem na poziomie jedynie 5,7 l/100 km i emisją CO2 rzędu zaledwie 134 g/km. Oprócz tej jednostki klienci mają do dyspozycji jeszcze dwa silniki benzynowe – oferowany wcześniej motor 2.0 TFSI/211 KM oraz nowy motor 3.0 V6 TFSI/272 KM.
W przypadku najsłabszego diesla – 2.0 TDI o mocy 170 KM – średnie zużycie paliwa wynosi 4,7 litra, zaś emisja CO2 – 122 gramy. Na wielbicieli jednostek wysokoprężnych czekają ponadto odmiany 3.0 V6 TDI/204 KM oraz 3.0 V6 TDI/245 KM. W późniejszym okresie dołączy do nich super-ekologiczna wersja spełniająca normę emisji spalin Euro 6.
Pisząc o zmianach podzespołów mechanicznych nie należy zapominać ponadto o napędzie Quattro zaopatrzonym w nowy, sportowy mechanizm różnicowymi, zawieszeniu poprawionym pod kątem trakcji i komfortu jazdy oraz nowym, elektromechanicznym wspomaganiu układu kierowniczego.