Droższe ubezpieczenia OC przyczyną mniejszej ilości wypadków?
W pierwszym kwartale 2017 roku zanotowano mniej wypadków drogowych niż wcześniej. Niektórzy twierdzą, że to za sprawą droższego ubezpieczenia… ale kierowcy wcale nie jeżdżą bezpieczniej!
Według ekspertów z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, przez pierwsze miesiące 2017 roku na polskich drogach zarejestrowano aż o 12% mniej wypadków. Zbiegło się to w czasie z podwyżką obowiązkowego ubezpieczenia OC, co niektórzy uważają za dobry znak.
Droższe ubezpieczenia OC = bezpieczniejsze drogi?
Do głównych przyczyn wzrostu cen składek na obowiązkowe OC w ostatnich miesiącach zalicza się przede wszystkim konieczność poprawienia wypłacalności towarzystw ubezpieczeniowych, a także wyrównanie składek pomiędzy towarzystwami oraz ujednolicenie sposobu ich naliczania. Ale innym, dużo rzadziej wspominanym aspektem był też „straszak” na nieostrożnych kierowców. Wyższe składki – szczególnie dotkliwe dla kierowców po stłuczkach czy wypadkach – miały zachęcić do bardziej ostrożnej jazdy. Obecne wyniki pokazują, że akurat ten element edukacyjny mógł się powieść! Ale czy na pewno…?
Sprytni kierowcy nie korzystają z ubezpieczenia OC
Nie oznacza to oczywiście, że co bardziej oszczędni rezygnują w ogóle z zakupu obowiązkowego ubezpieczenia. Jego brak wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Jest też istotnym zabezpieczeniem w przypadku dużych szkód.
Dlatego dużo bardziej prawdopodobne wydaje się, że kierowcy, którzy ulegają stosunkowo niewielkim stłuczkom… po prostu nie zgłaszają ich do ubezpieczalni! Dogadywanie się między sprawcą a poszkodowanym na własną rękę, bez udziału policji i towarzystwa ubezpieczeniowego, sprawia, że wydarzenie drogowe nie jest rejestrowane, a sprawca nie traci zniżek. To bardzo kuszące rozwiązanie, szczególnie dla kierowców, którzy mają już na koncie stłuczki i koszt ich ubezpieczenia OC znacznie wzrósłby po kolejnej. W niektórych przypadkach, w dużych miastach, zwyżka za spowodowanie wypadku może sięgnąć nawet 100%!
Bezpieczniejsze drogi to tylko pozory
Niestety, choć kierowcom dogadującym się „na gębę” w razie stłuczki, może wydawać się, że rozbili przysłowiowy bank, w dłuższej perspektywie takie postępowanie może mieć przykre konsekwencje. Nierejestrowanie wydarzeń drogowych i brak realnej groźby poniesienia długofalowych konsekwencji finansowych za wypadkową jazdę, może prowadzić do bagatelizowania problemu nieostrożnej jazdy. Kierowcy – szczególnie ci, mogący sobie pozwolić na wypłacenie małych kwot od ręki – nie obawiając się zawyżonych kosztów ubezpieczenia OC w przyszłości, mogą stanowić zagrożenie dla innych użytkowników dróg. Dlatego, mimo doniesień o zmniejszającej się ilości wypadków, bądźmy ostrożni!