Dobry wynik załogi Oponeo w Rajdzie Polski
Bydgoscy rajdowcy z zespołu OPONEO MOTORSPORT tym razem pojawili się w legendarnym Rajdzie Polski i zajęli 14. miejsce w klasyfikacji generalnej oraz znaleźli się na 3. pozycji w grupie N. Jeden z najstarszych rajdów na świecie w tym roku stanowił 6. rundę RSMP i 10. rundę Rajdowych Mistrzostw Europy.
Marcin Gagacki i Marcin Bilski zmagania rozpoczęli w świetnym stylu. Na odcinku eliminacyjnym w piątek okazali się lepsi między innymi od Krzysztofa Hołowczyca. W sobotę tempo było równie dobre, co poprzedniego dnia. Niestety na starcie do OS-7 Mikołajki doszło do awarii samochodu. Przez jakiś czas nie było w ogóle wiadomo czy Gacek i Biluch pojawią się na starcie drugiego etapu.
Problemy z samochodem i walka o odrobienie strat
Marcin Gagacki: „Pod koniec pierwszego dnia przytrafiła nam się awaria i dostaliśmy 3 minuty kary”. Drugiego dnia wystartowaliśmy z 2-minutową stratą do Nowocienia i 50-sekundową do Dula. Postanowiliśmy nie poddawać się i gonić rywali. Na pierwszej pętli udało się odrobić 1 minutę i 2 sekundy do Nowocienia i 23 sekundy do Dula. Na kolejnej chcieliśmy jechać jeszcze szybciej i dogonić konkurentów. Pocieszało nas też to, że przegrywaliśmy tylko o 12-20 sekund z „Hołkiem”. Ostatni odcinek specjalny pojechaliśmy na maksimum możliwości. Niestety nie udało nam się przeskoczyć w klasyfikacji Grzegorza Dula. Zabrakło bardzo niewiele, ale i tak jestem zadowolony, bo po pierwszym dniu chciałem wycofać się z rywalizacji. Zmobilizowali mnie jednak serwisanci, obudzili we mnie ducha walki i padła decyzja, że naprawimy samochód. Serwis spisał się doskonale, auto zostało naprawione idealnie. Ostro traktowałem je dziś na Hopach i wytrzymało wszystkie obciążenia.
Walka o zwycięstwo w rajdzie
Ciekawa rywalizacja miała też miejsce na szczycie generalki. Ostatecznie rajd wygrał bezkonkurencyjny Fin Esapekka Lappi (Skoda Fabia S2000). Zawodnik ten odniósł zwycięstwo w 10 z 13 odcinków specjalnych dojeżdżając do mety z ponad dwuminutową przewagą nad zespołem Sołowow/Baran (Ford Fiesta RRC). Polski zespół na Mazurach zapewnił sobie trzeci w karierze tytuł wicemistrzów Europy (mistrzem już wcześniej został Juho Hänninen). Równorzędną rywalizację z Finem był w stanie podjąć Michał Kościuszko, ale uszkodził samochód i nie ukończył rywalizacji. Trzecie miejsce w rajdzie zajął zespół Grzyb/Siatkowski. Czwarta pozycja przypadła świeżo upieczonemu mistrzowi Polski Kajetanowi Kajetanowiczowi. Piąte miejsce zajęli bracia Bębenkowie. W ośce najlepszy był czeski duet Jan Cerny/Pavel Kohout (Citroen DS3).
Za trzy tygodnie Rajd Dolnośląski, ostatnia tegoroczna runda Mistrzostw Polski. Marcin Gagacki będzie wówczas bronił 2. miejsca w klasyfikacji grupy N.
Fot. Jacek Rosiñski