Do lansu, na trasę - Honda Gold Wing F6B
Do majestatycznej Hondy Gold Wing przylgnęła metka limuzyny na kołach. Niektórzy idą krok dalej i twierdzą, że sprzęt ma niewiele wspólnego z motocyklem. Honda postanowiła udowodnić, że Gold Wing może budzić emocje.
Na potrzeby amerykańskiego rynku koncern przygotował Gold Winga F6B. Skrócona szyba, bardziej wyrazista kolorystyka owiewek oraz zlikwidowanie potężnego siedzenia dla pasażera oraz rozbudowanego centralnego kufra upodobniło F6B do Gold Wingów tuningowych w stylu custom bagger.
Zmiany zredukowały masę jednośladu o blisko 30 kilogramów, co z pewnością będzie odczuwalne na zakrętach. Motocyklista wciąż będzie musiał uporać się z niebagatelnymi 385 kg, które przypomną o swoim istnieniu szczególnie podczas wolnej jazdy.
Trzeba przyznać, że Honda Gold Wing F6B wygląda naprawdę ciekawie. Z pewnością zda egzamin na dalekiej trasie. Równie dobrze będzie nadawała się do „lansowania na mieście”.
Pod względem technicznym maszyna nie odbiega od oryginału. Jest napędzana 6-cylindrowym bokserem o pojemności 1,8 litra, który dysponuje przebogatymi pokładami momentu obrotowego od najniższych obrotów.
Honda Gold Wing F6B znalazła się już w amerykańskiej ofercie koncernu. Bazowa wersja kosztuje 19 999 dolarów. Na klasycznego Gold Winga trzeba przygotować 23 990 dolarów.