Daleka przyszłość
Peugeot pokazał we Frankfurcie BB1 - malutki, miejski samochodzik elektryczny o bardzo niecodziennej budowie.
Już sama sylwetka auta i detale karoserii wskazują, że to bardzo egzotyczny pojazd. We wnętrzu mieszczą się 4 osoby, przy czym tylne miejsca przypominają motocyklowe siodełka z niewielkimi oparciami wysuwanymi z podłogi bagażnika. Kierownica także jak z motocykla, z manetką gazu, dźwigniami hamulców oraz obsługiwanym kciukiem pokrętłem zmiany biegu. W sumie nic dziwnego, skoro pojazd zaprojektowali inżynierowe działu Peugeot Motorcycles. Malutki bagażnik mieści 160 l, ale w sumie auto może przewieźć 855 l bagażu i kierowcę.
Auto napędzają dwa umieszczone w kołach silniki elektryczne o mocy w sumie 20 KM. Do 30 km/h rozpędzają pojazd w 2,8 sekundy, a po następnych 4 na liczniku jest już 60 km/h. Maksymalna prędkość autka to 90 km/h. Dwa akumulatory umiesczone pod tylnymi siedzeniami zapewniają zasięg do 120 km.
(mysz)