Daimler potrzebuje wsparcia, żeby wprowadzić ogniwa paliwowe - Mercedes
Koncern Daimler już od długiego czasu żywo interesował się ogniwami paliwowymi i ich zastosowaniem w produkcyjnych samochodach. Teraz poszukuje partnerów do współpracy przy tej technologii. Spośród wielu marek, dwie wysuwają się na czoło – Ford i Renault-Nissan.
Przypomnijmy jakie były plany Daimlera. Już w 2011 roku eksperci niemieckiej marki prognozowali, że w ciągu kilku lat będziemy mogli zaobserwować dość duży spadek cen baterii oraz ogniw paliwowych do aut elektrycznych. Pojawiały się wtedy prognozy spadków kwot od 1500 euro w 2012 do 400 euro w 2015 roku za kilowatogodzinę dla baterii litowo-jonowych. Uważano, że do 2015 roku samochód zasilany wodorem będzie kosztował mnie niż hybryda połączona z silnikiem Diesla.
Mniej więcej w latach 2013 – 2014 Mercedes chciał wdrożyć technologię ogniw paliwowych do seryjnego modelu Klasy A w oparciu o nową platformę MFA (Mercedes -Benz Front Wheel Drive Architecture). Niestety takie plany będzie musiał odłożyć najprawdopodobniej aż do roku 2017. Powodem są oczywiście koszty całej konstrukcji i technologii, które w znaczącym stopniu odbiłyby się na końcowej cenie samochodu.
Aby lepiej dostosować ceny do rynku, Mercedes poszukuje partnerów, z których główni to właśnie Ford i Renault – Nissan. Współpraca miała by odbywać się w następujący sposób: Mercedes przekazuje technologię i sposób jej użycia partnerowi, a ten wspiera całą inwestycję finansowo. Na razie nie podano do informacji publicznej żadnych szczegółów, jedyne co wiadomo na pewno, to to, że ekologiczna Klasa B z ogniwami paliwowymi nie wejdzie na rynek do 2017 roku, jeśli żadna firma nie wspomoże projektu.
Przypomnijmy, że w roku 2009 Mercedes oddał do testów około 200 modeli Klasy B F-CELL dla klientów z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, charakteryzowały się bezemisyjnym napędem, który zużywa równowartość paliwa na poziomie 3,3 litra na 100 km. Silnik elektryczny rozwijał przy tym aż 136 KM i dawał maksymalny moment obrotowy na poziomie 290 Nm. Maksymalny zasięg wynosił 400 kilometrów.