Dacia najlepszą inwestycją Renault w historii?
Gdy w 1999 roku Renault przejmował rumuńską Dacię mało kto wierzył, że był to dobry pomysł, który przyniesie Francuzom zyski. Dziś Dacia jest największym źródłem wpływów finansowych, zaś rozwój marki ciągle jest na fali.
Mało który producent kupując podupadającą markę, po kilku czy kilkunastu latach może w pełni świadomości stwierdzić, że był to strzał w dziesiątkę. Większość producentów prędzej przyzna, że był to strzał w stopę. Po wielu problemach i perturbacjach, po przejęciu przez Renault rumuńska Dacia odrodziła się w pełni i jest obecnie "dojną krówką" francuskiej marki.
Carlos Tavares, dyrektor operacyjny Renault powiedział, że mimo oferowania przez Dacię tanich aut, które teoretycznie nie przynoszą wielkich profitów, rumuński producent generuje ogromne zyski ogólne. Z pewnością nikt w Renault nie żałuje, że w 1999 przejął Dacię.
Co prawda nikt również nie zdradził ile pieniędzy przynosi Dacia, ale mówi się, że jest to kwota na poziomie 9 procent marży operacyjnej. Wychodzi więc na to, że Dacia mimo taniego rodowodu plasuje się dość wysoko jeśli chodzi o bezpośredni zysk. W czym jeszcze tkwi sukces Dacii?
Oprócz tego, że modele Dacii na niektórych rynkach sprzedawane są pod znaczkiem Renault, co pozwala nieco podnieść cenę (magia znaczka), to na dodatek poszczególne auta produkowane są w krajach, gdzie siła robocza jest stosunkowo tania. Dla porównania, typowy pracownik fabryki we Francji zarabia średnio 34 euro na godzinę (pozazdrościć...), podczas gdy w nowej fabryce w Maroko, stawka godzinowa to około 4 euro (również przyzwoicie...). Różnica jest więc ogromna.