Czy to będzie Ford Mondeo po liftingu?
Debiutujący w 2014 r. na europejskim rynku najnowszy Ford Mondeo łudząco był podobny do modelu Fusion, który za Oceanem pojawił się dwa lata wcześniej. Dlatego nie ma się co dziwić, iż w poliftingowym Fusionie, pokazanym właśnie w Detroit, wszyscy dopatrują się Mondeo po faceliftingu.
Nowy Fusion jest, zdaniem władz Forda, najbardziej zaawansowanym technologicznie modelem w historii marki. Dzięki przeprowadzonym zmianom Fusion będzie mógł konkurować z topowymi odmianami Toyoty Camry czy Hondy Accord, które do tej pory przewyższały Forda.
Stylistycznie, jak to przy liftingach bywa, Fusion nie zmienił się jakoś drastycznie. Przedni grill jest teraz czarny, zmieniły się wloty powietrza, pojawiły się nowe 19-calowe felgi, tylny spojler oraz podwójne końcówki układu wydechowego. Jeszcze mniej zmian mamy wewnątrz kabiny. Pojawił się m.in. poprawiony system multimedialny SYNC 3.
Jednak nie wygląd zewnętrzny, a gama silnikowa przynosi najwięcej ciekawego. Otóż pojawi się wersja Fusion V6 Sport z podwójnie doładowanym, 2,7-litrowym silnikiem z rodziny EcoBoost o mocy 325 KM i maksymalnym momencie obrotowym 474 Nm. Napęd w najmocniejszym Fusionie trafia na cztery koła za pośrednictwem 6-biegowej przekładni automatycznej. Ford nie pochwalił się niestety osiągami sportowej odmiany Fusiona.
Do oferty dołączyła również topowa wersja Platinum, czyli ekskluzywnie wykończony i wyposażony wariant modelu. Nie jest jeszcze znana dokładna specyfikacja tej wersji, nie wiemy więc, jakie ekstra dodatki znajdą się na wyposażeniu tego Fusiona. Wiemy natomiast, iż będzie ona napędzana dwulitrowym EcoBoostem, a napęd będzie również trafiał na koła obu osi.
Oczywiście nie zabraknie również odmiany hybrydowej, która trzy lata temu zdobyła tytuł Green Car of the Year. A dokładnie będą teraz dwie odmiany hybrydowe. Standardowa Fusion Hybrid oraz Fusion Energi, czyli hybryda plug-in. Również i w tej wersji znajdziemy dwulitrową jednostkę benzynową, która będzie wspomagana przez silnik elektryczny, a energia będzie gromadzona w bateriach litowo-jonowych o pojemności 7,6 kWh. Zasięg Fusiona w trybie elektrycznym wynosi ok. 30 km, a łącznie z silnikiem benzynowym auto będzie w stanie pokonać bez zatrzymywania ok. 800 km. Baterie w wersji plug-in ładują się przez 2,5 godziny.
Wśród nowoczesnych systemów wspomagających kierowców znajdziemy m.in. system ochrony pieszych, funkcję wspomagania parkowania równoległego i prostopadłego oraz inteligentny tempomat.
Odnowiony Ford Fusion na rynku amerykańskim pojawi się latem tego roku, choć wersja Sport dołączy do oferty kilka tygodni później. Na razie nie mamy jeszcze żadnych informacji o planowanym faceliftingu Mondeo. Jesteśmy bardzo ciekawi, czy podobieństwa będą znowu równie duże.