Czy polski system poboru opłat będzie zintegrowany z europejskimi?
Unia Europejska chce, aby działające w poszczególnych krajach systemy poboru opłat za przejazd autostradami oraz innymi drogami były ze sobą zintegrowane. W Polsce trwa właśnie przetarg na operatora takiego systemu.
Urzędnicy z Brukseli chcą, by wybierając się w podróż samochodem przez całą Europę, można było zapłacić za przejazd drogami u jednego operatora, a nie u każdego oddzielnie. Chodzi tu zarówno o prywatne osoby, jak i przewoźników drogowych. W ten sposób na wyposażeniu samochodu mogłoby się znajdować tylko jedno urządzenie służące do uiszczania opłat, a kierowca nie musiałby tracić czasu na opłaty na bramkach czy zakup winiet.
Aby było to możliwe, wszystkie europejskie systemy poboru opłat muszą być ze sobą zintegrowane, by mogły ze sobą współpracować. Są już odpowiednie przepisy (dyrektywa unijna EETS), potrzeba teraz odpowiednich wykonawców.
Obowiązujący w Polsce elektroniczny system poboru opłat viaToll działa od lipca 2011 r. Zastąpił on system oparty o winiety. Jego operatorem jest austriacka firma Kapsch Telematic Services, a zarejestrowanych w systemie jest ok. 1,1 mln pojazdów. System viaToll jest obowiązkowym dla pojazdów ciężarowych o dmc powyżej 3,5 tony oraz autobusów, zaś dla samochodów osobowych (viaAuto) jest fakultatywny.
Umowa z obecnym operatorem wygasa w listopadzie przyszłego roku, dlatego też GDDKiA prowadzi już postępowanie przetargowe na wybór nowego operatora.
Do postępowania przetargowego zgłosiło się w sumie dziewięć firm i konsorcjów. Poza obecnym operatorem – firmą Kapsch, mamy także słowacką firmę SkyToll, węgierską i-CELL, która obsługuje podobny system na Węgrzech, niemiecką Vitronic, francuską Grupę Egis, włoską AutostradeTech, konsorcjum firm Comarch i Orange Polska oraz T-Systems i Strabag, a także dwie polskie firmy – Neurosoft i ID Block Systems.
Nowy operator będzie zarządzał systemem poboru opłat do 2024 r.
W zależności od wybranego operatora różnić może się nieco technologia systemu poboru opłat. Obecnie w Polsce działa system radiowy oparty o bramownice rozmieszczone na drogach, których przejazd jest płatny. Jak zapewnia firma Kapsch, jeśli wygra ponownie przetarg, będzie chciała rozwijać tę formę poboru opłat.
Drugą możliwością jest system oparty o technologię satelitarną, która wykorzystywana jest m.in. na drogach w Niemczech oraz na Węgrzech. Część firm zgłoszonych do przetargu proponuje taką formę poboru e-myta. Podstawowa różnica pomiędzy obiema technologiami polega na tym, że satelitarna nie wymaga aż tak rozwiniętej infrastruktury bramownic na drogach.
Obie technologie spełniają standardy EETS i są rekomendowane przez Komisję Europejską.
Rozstrzygnięcie przetargu powinno nastąpić najpóźniej na początku przyszłego roku.