Co nas rozprasza
Zwykle spece od bezpieczeństwa mówią, że telefon komórkowy w ręce albo radio. Prawda jest gdzie indziej.
Dokładnie mówiąc to zwykle na tylnej kanapie. Jeden z brytyjskich serwisów internetowych spytał kierowców co ich najbardziej rozprasza podczas jazdy. Okazało się, że telefony komórkowe za najbardziej rozpraszające uznało tylko 18 proc. respondentów, nawigację satelitarną 11 proc. a radio tylko 4 procent. Dla 14 proc, najbardziej rozpraszający są dorośli pasażerowie auta. W tej konkurencji bezapelacyjnie wygrały jednak dzieci - są najgroźniejszym rozpraszaczem dla 53 proc. kierowców!
W zasadzie każdy rodzic, któremu przyszło choć raz jechać z dziećmi w dłuższą podróż zgodzi się z tym bez wahania. Dzieci się nudzą, kłócą między sobą, szybko męczą i nie znoszą niewygód podróży ze zrozumieniem, jak dorośli. Cudowne remedium stanowi oczywiście technika - przenośne konsole do gier i odtwarzacze DVD. Dzieci kłócą się wówczas krótko o to jaki oglądać film a potem wyłączają się co najmniej na półtora godziny. No, chyba że film trwa dłużej.
(mysz)