Citroen prezentuje nową broń do walki w klasie premium
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Citroen odsłonił dziś nowego reprezentanta ekskluzywnej serii modelowej DS. Po zaprezentowaniu miejskiego DS3 i kompaktowego DS4, francuska marka pokazała limuzynę sygnowaną symbolem DS5.
Z zewnątrz, nowe dzieło Citroena nawiązuje do prototypu C-SportLounge Concept z 2005 roku, a jednocześnie czerpie inspiracje z pozostałych członków rodziny DS. Oznacza to, że nowa „piątka” wręcz kipi elegancją, i to z każdej strony.
Pas przedni wyróżnia pokaźnych rozmiarów grill wykończony chromem, duże reflektory wykonane w technice diod LED, jak również wyraźne przetłoczenia zderzaka i maski silnika. Linia boczna zwraca na siebie uwagę za sprawą wąskich szyb, charakterystycznej listwy biegnącej od przednich świateł do słupków A, a także przetłoczeń drzwi. Tył zdobią zaś jedyne w swoim rodzaju lampy, subtelny spojler dachowy i dwie końcówki wydechu.
Wnętrze DS5 ma z kolei do zaoferowania nowoczesny zestaw wskaźników, elegancką kierownicę spłaszczoną u dołu, rozbudowany tunel środkowy, jak również wyświetlacz typu head-up. Jak na pełnoprawnego członka rodziny DS przystało, kabinę pasażerską wykonano z materiałów zaczerpniętych z najwyższej półki.
Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, nowa limuzyna Citroena korzysta z platformy technicznej modelu C5. Całość napędzana jest nowoczesnym układem hybrydowym, w którym 163-konny silnik benzynowy wspomagany jest 37-konną jednostką elektryczną. Jak informuje producent, cały zestaw gwarantuje emisję CO2 na poziomie zaledwie 99 g/km.
DS5 zadebiutuje na tegorocznym salonie samochodowym w Szanghaju, gdzie Citroen wystawi egzemplarz osadzony na 20-calowych felgach, ozdobiony lakierem White Pearl i kryjący wewnątrz dwubarwną kolorystykę materiałów wykończeniowych.