Citroen kolejnym graczem z miejskim crossoverem
Targi we Frankfurcie będą miejscem światowej premiery Citroena C3 Aircross. Ten mały crossover jest kolejnym modelem w gamie francuskiej marki, który swoim oryginalnym wyglądem powinien zagwarantować sobie przynajmniej spore zainteresowanie innych kierowców oraz przechodniów.
Z zaprezentowanego w marcu na wystawie w Genewie koncepcyjnego Citroena C-Aircross wykluły się dwa modele. Na wiosnę mieliśmy okazję zobaczyć model C5 Aircross, który został zaprezentowany na wystawie w Szanghaju, a jego rynkiem docelowym będą przede wszystkim Chiny. Teraz przyszedł czas na nieco mniejszego C3 Aircrossa, który stanie do rywalizacji w niezwykle konkurencyjnym segmencie miejskich crossoverów.
Oryginalna sylwetka francuskiego crossovera, mimo że znajdziemy tu nawiązania do nowego C3, a także C4 Cactusa, wciąż wygląda niezwykle świeżo. W tym przypadku mamy jednak nieco bardziej masywne kształty, poszerzone nadkola, panele progowe oraz wyżej poprowadzono maskę silnika czy też relingi dachowe. Niestety Francuzi zrezygnowali ze znanych przede wszystkim z Cactusa, ale i obecnych w nowym C3, paneli Airbump na drzwiach. A szkoda, bo jeśli model ten ma nadawać się do jazdy nie tylko po asfalcie, to właśnie takie dodatkowe osłony mogłyby być przydatne. Mamy za to dodatkowe osłony pod przednim i tylnym zderzakiem.
Inny kolor dachu oraz relingów sprawia, że nabywca C3 Aircrossa ma ok. 90 różnych kombinacji kolorystycznych, co dodatkowo wzmacnia możliwość wyróżnienia się na drodze.
We wnętrzu, wzorem większych SUV-ów, fotel kierowcy został zainstalowany wyżej, przez co ma on lepszy ogląd sytuacji. Wszyscy za to powinni docenić wygodne i obszerne fotele, które powinni zapewnić komfortowe warunki podróży. Do tego auto oferuje spore możliwości przewozowe. Bagażnik o pojemności 410 l można powiększyć do 520 l dzięki przesuwanej kanapie tylnej. Składane zaś oparcie fotela pasażera umożliwia przewożenie przedmiotów o długości do 2,40 m. Wnętrze można również personalizować, wybierając jedną z pięciu wersji wykończenia - standardowej, Metropolitan Grey, Urban Red, Hype Mistral oraz Hype Colorado.
Na wyposażeniu auta znajdziemy 12 systemów wspomagających kierowcę podczas jazdy, którymi można zarządzać przy pomocy ekranu dotykowego. Wśród nich warto wymienić układ wspomagania parkowania, inteligentne światła mijania, system rozpoznawania znaków drogowych czy też aktywny układ hamulcowy.
Niezłe właściwości jezdne na różnych nawierzchniach zapewnić ma system kontroli trakcji Grip Control, który posiada pięć trybów jazdy - standard, Sand, All-Road, Snow i ESP OFF. Z kolei system Hill Assist kontroluje prędkość samochodu na stromych zjazdach.
Z nowoczesnych technologii, które mają uprzyjemniać jazdę tym Citronem warto natomiast wspomnieć o wyświetlaczy Head-Up, bezprzewodowej ładowarce do smartfonów oraz funkcji Mirror Screen, współpracującej z systemami i Apple CarPlay oraz Android Auto.
Oferta silnikowa C3 Aircrossa obejmuje pięć znanych już jednostek napędowych. Do wyboru są trzy wersje benzynowe, wszystkie o pojemności 1,2 litra. Bazowy silnik, wolnossący, osiąga moc 82 KM. Z kolei dwa mocniejsze, już z turbodoładowaniem generują moc 100 i 120 KM. Do wyboru są też dwa diesle - 1.6 BlueHDi o mocy 100 i 120 KM.
Choć oficjalna premiera tego modelu odbędzie się za niecałe dwa tygodnie, choć auto fizycznie pojawi się w listopadzie, to już teraz można składać zamówienia na tego francuskiego crossovera. Najtańsza wersja z silnikiem 1.2 82 KM i w bazowej wersji wyposażenia LIVE kosztuje 52 900 zł. Z kolei najtańszy diesel został wyceniony na 66 900 zł.