Bez większych zapowiedzi, choć trudno się temu dziwić, na Salonie Samochodowym zadebiutował model Citroen C-XR. Niestety będzie on oferowany głównie na rynku w Chinach. Czy jest czego żałować?
Citroen C-XR to pierwszy owoc współpracy pomiędzy francuskim Citroenem a chińską firmą Dongfeng. Jak widać jest to niewielki crossover, który został co prawda zaprezentowany w wersji koncepcyjnej, choć wariant produkcyjny nie powinien mieć wielu istotnych zmian. Jak zwykle opis producenta jest bardzo krótki, ale niezwykle kwiecisty: "Oto współczesne spojrzenie na SUVa, oferujące mocny design, znakomity komfort oraz połączenie nowoczesnych technologii z niskim zużyciem paliwa."
Auto mierzy 4,26 m długości, 1,79 m szerokości oraz 1,56 m wysokości, czyli odrobinę mniej, od innego konkurenta, czyli Nissana Juke. Model koncepcyjny wyposażono w silnik THP160 o pojemności 1.6 z systemem Start/Stop oraz nową skrzynią biegów, która "łączy przyjemność z jazdy z wysoką ekonomiką". A jak Wam podoba się Citroen C-XR?