Chevrolet Trax odsłonięty na targach w Paryżu
Pół roku po tym, jak Opel Mokka zaprezentował się publiczności salonu w Genewie, jego techniczny "bliźniak" - Chevrolet Trax - debiutuje na targach w Paryżu. Czym przyciąga odwiedzających?
Podobnie jak inne modele z coraz szerszego grona miejskich crossoverów, Trax próbuje rzucić się w oczy nie gabarytami, a muskularną sylwetką pełną pofałdowanej blachy, a skąpą w przestrzenie przeszklone. Choć przód auta przywołuje na myśl inne produkty Chevroleta, całość okazuje się kopią nadwozia Opla Mokki.
Z tego ostatniego żywcem przejęto zresztą również silniki. Pod maskę zawitały dokładnie trzy jednostki - benzynowe 1.6/115 KM i 1.4 turbo/140 KM/200 Nm oraz wysokoprężna 1.7/130 KM/300 Nm. Wszystkie połączono standardowo z przekładnią manualną, a dwie ostatnie zaoferowano z opcjonalnym "automatem". Co ważne, w opcji znalazł się też napęd na cztery koła.
Wnętrze Chevroleta Traxa zachęca do siebie atrakcyjną stylizacją, opcjonalnym systemem MyLink z 7-calowym ekranem dotykowym oraz szerokimi możliwościami przewozowymi - auto pomieści maksymalnie 1370 litrów bagażu, ma dzieloną w stosunku 60/40 kanapę, a także składany fotel pasażera.