Chevrolet Corvette Stingray Z06 - pierwsze oficjalne grafiki
Salon Samochodowy w Detroit już jutro, ale zapewne do tego momentu w sieci pojawią się liczne zdjęcia aut, które mają zadebiutować w kolebce światowej motoryzacji. Tym razem jest to Chevrolet Corvette Stingray Z06, czyli kwintesencja amerykańskiego podejścia do samochodów sportowych.
Jeszcze kilkanaście lat temu wielu miłośników motoryzacji traktowało amerykańskie wozy sportowe z pewnym przymrużeniem oka twierdząc, że są to auta tylko na prosty odcinek drogi. Dziś jest nieco inaczej - Amerykanie przykładają się do układów jezdnych chcąc zainteresować swoimi autami europejskiego klienta. Dowodem mogą być np. świetne czasy na torze Nurburgring Nordschleife.
Z pewnością sporo zamieszania wprowadzi nowość, która ma zadebiutować już jutro na Salonie Samochodowym w Detroit. Mowa tu o modelu Chevrolet Corvette Stingray Z06, czyli wzmocnionej i usportowionej wersji konwencjonalnego Stingraya. Już na pierwszy rzut oka widać, że producent chciał bardzo mocno podkreślić wyjątkową wersję auta. Liczne dodatki, agresywne akcenty oraz wielkie felgi aluminiowe.
Dodatki aerodynamiczne i stylistyczne świadczą o tym, że panowie z Chevroleta tym razem nie myśleli o kompromisach, zaś firmy tunerskie nie będą miały wielkiego pola do popisu. Z przodu mamy zmieniony zderzak ze splitterem, zmodyfikowane nadkola, mocno wyprofilowaną maskę z dodatkowymi wlotami powietrza, po bokach zaś nowe listwy progowe. Z tyłu znajdziemy spojler przypominający nieco te, stosowane w Nascar oraz duży dyfuzor.
We wnętrzu zmian jest stosunkowo niewiele: spłaszczona w dolnej części kierownica oraz obiecywany od jakiegoś czasu Performance Data Recorder. Jeśli chodzi o napęd, będzie on generowany przez doładowany silnik V8 o mocy 620 KM, choć w sieci mówi się o wyższej mocy. Na debiut Chevroleta Corvette Stingray Z06 poczekamy do jutra, zaś garść oficjalnych danych technicznych z informacjami na temat osiągów pojawi się zapewne w ciągu najbliższych dni.