Chciałbyś Alpine? Musisz się pospieszyć
W trzynastu europejskich krajach, w tym i w Polsce, ruszają zapisy na limitowaną edycję modelu Alpine Premiere Edition. Pierwsze dostawy dla klientów zaplanowane zostały na koniec przyszłego roku. Zła wiadomość jest taka, że do sprzedaży trafi wyłącznie 1955 egzemplarzy tego modelu.
Marka Alpine fanom motoryzacji kojarzy się z licznymi sukcesami w sportach samochodowych, dlatego nie dziwi spore zainteresowanie zapowiedzią powrotu tej marki wśród miłośników nieco szybszych modeli. Na początek do sprzedaży trafi premierowa edycja Alpine, której powstanie zaledwie 1955 egzemplarzy. Liczba ta ma upamiętniać datę stworzenia marki przez Jeana Redele.
Zamówienia można składać od dzisiaj poprzez specjalną aplikację na stronie internetowej marki. Cena brutto tej limitowanej serii będzie kształtować się we Francji pomiędzy 55 a 60 tys. euro. Rezerwując już teraz model Alpine Premiere Edition i wpłacając 2.000 euro zaliczki, przyszły klient ma możliwość wyboru numeru samochodu od 1 do 1955 (w miarę dostępności numerów). Tabliczka z numerem będzie umieszczona na konsoli centralnej. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów pod koniec przyszłego roku.
Jak na razie nie znamy zbyt wielu szczegółów na temat pierwszego modelu Alpine. Wiadomo jedynie, że auto będzie przyspieszać od 0 do 100 km/h w 4,5 sekundy, ma być bogato wyposażone i do wyboru będą trzy kolory nadwozia - niebieski – Bleu Alpine, czarny – Noir Profond lub też biały – Blanc Solaire.
Rezerwację Alpine Premiere Edition, poza Polską, będzie można składać jeszcze we Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Wlk. Brytanii, Luksemburgu, Belgii, Austrii, Holandii, Szwecji, Portugalii oraz Szwajcarii, a od przyszłego roku zapisy ruszą również w Japonii.