Buntowniczy crossover - Mini Countryman JCW
Countrymanowi można zarzucić, że nie jest już tak "mini" jak inne Mini, ale nie licząc gabarytów ma w sobie wszystkie cechy, które czynią modele brytyjskiej marki wyjątkowymi. W tym ekstremalną wersję silnikową spod znaku John Cooper Works.
Podobnie jak inne propozycje z rodziny JCW, najmocniejszy wariant Countrymana już z daleka można rozpoznać po agresywnej stylizacji reprezentowanej przez body-kit nadwozia, 18-calowe aluminiowe obręcze i układ wydechowy zakończony dwiema rurami. Wprawny obserwator powinien zauważyć ponadto obniżony w stosunku do standardowego modelu prześwit.
Za pięciorgiem drzwi, którymi Countryman wyróżnia się na tle pozostałych Mini, wersja John Cooper Works kryje wnętrze ze sportowymi fotelami, unikalną kierownicą czy atrakcyjnymi wykończeniami. Znacznie ciekawiej niż w kabinie, jest pod maską sportowego crossovera - pracuje tam 1,6-litrowy, 4-cylindrowy motor, który dzięki turbo "wyciska" aż 218 KM i 280 Nm (300 Nm przy użyciu funkcji overboost).
Za sprawą wspomnianego silnika, który współpracuje z napędem na wszystkie koła, Countryman JCW przekracza barierę 100 km/h po 7 sekundach od ruszenia i jest w stanie pojechać 225 km/h. Jeśli chodzi o wartości "eko", średnie spalanie oscyluje wokół 7,2-8,0 l/100 km (większe przy wersji z "automatem"), a emisja CO2 kształtuje się na poziomie 167-187 g/km.
Nowa, mocarna propozycja od Mini zawita do europejskich salonów sprzedaży jesienią.