Buick LaCrosse po subtelnej kuracji odświeżającej
Jest kilka (nawet kilkanaście) modeli w Stanach Zjednoczonych, na które w Europie patrzymy z nieskrywaną zazdrością i sentymentem. Są również takie auta, które na szczęście nigdy nie opuszczają amerykańskiej ziemi. Do której grupy należy odświeżony Buick LaCrosse?
Buick LaCrosse plasuje się mniej więcej w połowie stawki. Nie jest to auto, na które spogląda się z zachwytem, z drugiej strony jednak, miło by było od czasu do czasu zobaczyć nieco inną, nietypową stylistykę i inny znaczek na grillu. Niestety amerykańskie auta oferowane na Starym kontynencie mają niekiedy bezsensowne ceny, co już na starcie eliminuje je w walce z konkurencją.
Tak czy inaczej Buick LaCrosse będzie oferowany z podstawową jednostką o pojemności 2,4-litra oraz z nieco mocniejszą, 305-konną V6-tką o pojemności 3,6-litra. Napęd przekazywany jest na przednią oś lub na wszystkie koła za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni automatycznej. A jak kształtują się ceny?
Co ciekawe, oba warianty silnikowe startują z tą samą ceną na poziomie 34 060 dolarów. W odświeżonym modelu znajdziemy zmodyfikowaną przednią część z nowymi światłami LED, chromowane końcówki układu wydechowego, nowe fotele, poprawione materiały, zmodyfikowaną deskę rozdzielczą oraz nowy system infomedialny. A jak Wam podoba się Buick LaCrosse?