BMW X3 zamienia 6 cylindrów na skromne 4
Kolejna, dość mało przyjemna informacja dla wszystkich fanów bawarskiej marki. BMW X3 będzie kolejnym modelem, na którym zastosowano tak popularny ostatnio downsizing. Wspomniany model zamiast klasycznego sześciocylindrowego wolnossącego silnika rzędowego o pojemności 3 litrów i mocy 258 KM otrzyma czterocylindrowy silnik 2.0 turbo rozwijający 245 KM. Czy to początek końca popularności marki?
Może nie będzie aż tak źle, ale ostatnie dość radykalne kroki skierowane w stronę ekologii z pewnością nie budują zaufania obecnych fanów. Już wkrótce jedyną benzynową wersją sześciocylindrową montowaną w BMW X3 pozostanie 306-konne xDrive35i. To dość przykra wiadomość.
Warto również zaznaczyć, że oznaczenia silników BMW już od dłuższego czasu miały bardzo luźny związek z ich rzeczywistą pojemnością skokową, czego przykładem była właśnie jednostka w wersji xDrive28i. BMW nie zamierza się poprawiać, więc utrzymanie tej samej nazwy dla odmiany z silnikiem dwulitrowym może być już zwyczajnie wprowadzające w błąd.
Tak czy inaczej, pomimo mniejszej mocy maksymalnej, nowe BMW X3 xDrive28i odznacza się nieco lepszymi osiągami i znacznie niższym zużyciem paliwa niż poprzednik. To z pewnością ucieszy ekologów i oszczędnych kierowców. Nie jest to oczywiście wada, ale taki kierunek nie cieszy miłośników mocniejszych wrażeń i rasowego brzmienia.
Dzięki momentowi obrotowemu o wartości 350 Nm w zakresie od 1250 do 4800 obr/min, auto przyspiesza od 0 do 100 km.h w 6,7 sekundy, czyli o 0,2 s krócej, ale średnie spalanie spadło z 9 do 7,5 l/100 km. Z ciekawością oczekujemy pierwszych testów nowych, mniejszych jednostek. Ciekawe jak wypadną w porównaniu do tych stosowanych obecnie.