BMW wie, jak zaspokoić potrzeby swoich klientów
Wychodząc naprzeciw swoim wymagającym klientom, BMW postanowiło urozmaicić ofertę najnowszej serii 5. I trzeba przyznać, że zrobiło to z wielkim rozmachem!
Po pierwsze, do palet silnikowych sedana i kombi zawitała nowa jednostka – 2-litrowy, 4-cylindrowy „benzyniak” z turbodoładowaniem. Został on zaoferowany w dwóch wersjach – 520i rozwijającej 184 KM i 270 Nm oraz 528i generującej 245 KM i 350 Nm.
W zależności od wersji nadwoziowej i przekładniowej, 520i gwarantuje przyspieszenie do „setki” w 7,9-8,4 sekundy, prędkość maksymalną na poziomie 220-227 km/h, średnie spalanie oscylujące wokół 6,5-7,0 l/100 km oraz emisję CO2 wynoszącą 149-163 g/km.
W przypadku mocniejszego wariantu 528i, sprint od 0 do 100 km/h wyniósł 6,2-6,6 sekundy, prędkość maksymalna została ustalona na 244-250 km/h, średnie zużycie paliwa ukształtowało się na poziomie 6,5-7,1 litra, zaś emisja CO2 została określona na 159-165 gramów.
Po drugie, w gamie pojawiła się ekonomiczna i ekologiczna odmiana 520d EfficientDynamics Edition wyposażona w 2-litrowego, 4-cylindrowego diesla o mocy 184 KM i momencie obrotowym 380 Nm. Według danych fabrycznych, wersja ta zapewnia średnie spalanie wynoszące 4,5 l/100 km oraz emisję dwutlenku węgla oscylujące wokół 119 g/km.
Po trzecie, wysokoprężne warianty silnikowe 525d, 530d oraz 535d otrzymały delikatny zastrzyk mocy, dzięki któremu oferują teraz odpowiednio 218, 258 oraz 313 koni mechanicznych. Po czwarte, BMW wzbogaciło paletę odmian silnikowych dostępnych z napędem na cztery koła xDrive.
I wreszcie po piąte, seria 5 w wersji nadwoziowej Gran Turismo została uatrakcyjniona sportowym pakietem M. W jego skład weszły agresywniej wystylizowane zderzaki, nowe felgi (19- lub opcjonalnie 20-calowe), zmienione końcówki wydechu, sportowe fotele, zmodernizowana kierownica, ekskluzywne wykończenia wnętrza, jak również obniżone zawieszenie.