BMW serii 3 E30 - nowe szaty króla
Niedawno pisaliśmy o niezależnym projekcie nawiązującym do przeszłości, choć z wyraźnymi naleciałościami nowoczesności. Dziś pokażemy Wam nieco inne podejście - ze starego modelu E30 zrobiono nowy, choć nie zapomniano o charakterystycznym stylu. Co z tego wyszło?
Za przeróbkę zabrała się węgierska firma TMCars. Po przeszło 18 miesiącach prac powstała nowa wersja modelu BMW E30. W sumie można powiedzieć, że jest to bardzo głęboki lifting - linia auta pozostała bardzo podobna, choć poszczególne elementy pochodzą już z nowej epoki. Auto nie poraża pięknością, ale z pewnością jest bardzo ciekawe i interesujące.
W przedniej części styliści postarali się zachować charakterystyczny nos rekina, choć zamiast tradycyjnych świateł zastosowano technologię LED. Podobną rewolucję przeszła tylna część auta, choć tu powodów do zachwytu jest nieco mniej. Ładnie prezentuje się linia boczna, szczególnie przednia część z dość wyraźnie zaznaczonym, wspomnianym już nosem rekina.
Całokształt prezentuje się ciekawie, choć momentami mamy wrażanie, że niektóre przeróbki niebezpiecznie wykraczają poza granice kiczu. A jak Wam podoba się taka interpretacja BMW E30? Wolicie nowoczesne podejście, czy też tradycyjną wersję "jak z fabryki"?