BMW odświeża wszystkie warianty Serii 5 - jak poszło?
No może nie do końca wszystkie, bo nie ma mowy o wersji ActiveHybrid, ale ta odziedziczy zmiany z konwencjonalnego modelu w wariancie Limuzyna. Oprócz tego modyfikacje nie ominęły BMW Serii 5 w nadwoziu Touring oraz Gran Turismo. Sprawdźmy więc, czego możemy się spodziewać.
Jeśli ktoś spodziewał się wielkiej rewolucji i poważnych zmian, przykro nam, ale się rozczaruje. Kuracja odświeżająca, jak sama nazwa wskazuje miała jedynie odświeżyć modele z Serii 5. Nie liczmy więc na rewolucję, jaką dokonał Mercedes w ostatnich zmianach Klasy E. No dobrze, w takim razie co się zmieniło?
Po pierwsze - stylistyka. Bawarczycy zmodyfikowali nieco przedni zderzak w BMW Serii 5 dodając kilka srebrnych akcentów, dodatkowe ramki przy "nerkach", srebrną listwę przy tylnej klapie w wariancie Touring oraz chromowaną krawędź w wersjach Limuzyna oraz Gran Turismo. Zmiany zauważymy również w układzie przednich i tylnych świateł.
Po drugie - wnętrze. Tu już trzeba się wysilić, żeby zobaczyć coś konkretnego. Zmodyfikowano oprogramowanie systemu iDrive, powiększono przestrzeń w schowku oraz... zastosowano większe uchwyty na kubki w centralnej części. Co ciekawe, wariant Gran Turismo dostał dodatkowe 60 litrów w bagażniku oferując teraz aż 500 litrów przestrzeni.
BMW twierdzi, że zmieniło co nieco w każdym silniku w ofercie by spełnić wyśrubowane normy emisji spalin Euro 6. Oprócz tego w standardzie pojawią się takie dodatki, jak automatyczne odłączanie jednostki napędowej, Proactive Driving Assistant oraz system ECO PRO Route.
Warto również wspomnieć o zmianie wyjściowej oferty z silnikiem wysokoprężnym. Mowa o BMW 518d, który dostanie 2,0-litrowy turbodoładowany i czterocylindrowy silnik Diesla o mocy 143 KM, który zdaniem producenta zużywa zaledwie 4,5 l/100km. Optymistyczny wynik. A jak Wam podobają się zmiany w BMW Serii 5? Były potrzebne?