BMW M3 E90 z nowymi felgami i dużą dawką mocy
Fani BMW już wypatrują na horyzoncie nowej wersji modelu M3, ale dotychczas oferowana odmiana E90 ciągle cieszy się ogromną popularnością. Przecież seryjne, 420-konne auto jest za słabe, a wygląd aż prosi się o modyfikacje.
Oczywiście to tylko ironia - 420-konne V8 pracuje pięknie, a auto po wyjechaniu z fabryki wygląda świetnie. Prawdę mówiąc, jest to samochód kompletny, a wszelkie przeróbki wydają się zbędne. Na szczęście niektóre firmy tunerskie wychodzą z innego założenia pokazując nam, że BMW M3 E90 może wyglądać i jeździć jeszcze lepiej.
Obecny model E90 może konkurować z supersamochodami. Tak, to prawda, obecna odmiana M3 ma o 4 sekundy lepszy czas na Nurburgringu od Ferrari 360 Modena. To naprawdę zadziwiający wynik. Nic więc dziwnego, że wiele firm jest zobowiązanych do tego, aby ulepszyć to i tak już świetne auto. Tym razem do pracy zabrała się firma HRE Wheels.
Auto otrzymało oczywiście nowy zestaw świetnie wyglądających felg z serii Battleship Grey HRE P44SC. Oprócz tego M3 E90 doczekało się tuningu silnika z paczki ESS. Na deser zastosowano wiele dodatków z włókna węglowego, z całkowicie nowym dachem na czele.
Warto zaznaczyć, że paczka przeróbek ESS obejmuje również nowy kompresor w kilku wariantach. Na przykład kompresor z poziomu trzeciego wyciska z auta powalające 600 KM, podczas gdy poziom drugi generuje równie imponujące 530 KM. Szczerze mówiąc, nie chcemy, aby M3 E90 za szybko odchodził, bo to świetne auto.