Bentley szykuje kompaktowy wariant już na 2020?
Ostatnio producenci szaleją z produkcją modeli w najróżniejszych rozmiarach. Wielu miłośników motoryzacji słusznie zauważa, że niektórzy producenci mają auta jak buty - wszystkie niemal identyczne, wystarczy wybrać pasujący rozmiar. Czy ta moda rozleje się na topowych producentów?
Niestety taka jest wizja, zaś dowodem na to mogą być plany Bentleya, który planuje za kilka lat rozszerzyć swoją ofertę o kilka nowych modeli. Będzie to między innymi niewielkie, podobno najmniejsze w historii coupe, które trafi na rynek na przełomie 2019-2020 roku. Będzie to swego rodzaju podstawowy model w ofercie za rozsądną cenę (teoretycznie), coś na wzór Porsche Boxstera.
Ciekawe zdanie na ten temat miał sam Kevin Rose, szef działu sprzedaży i marketingu w Bentleyu: "To bardzo trudne przewidzieć, jakie będą tendencje i moda na rynku w tak dalekiej przyszłości. Mimo to w tym momencie myślimy o mniejszym aucie. Pamiętajmy jednak, że mniejszy, nie musi oznaczać tańszy."
Plany dość ciekawe, ale trudno wyobrazić sobie, aby mniejszy Bentley był droższy od większego. Musiałby oferować coś naprawdę niesamowitego, aby wybredni klienci tej marki wybrali mniejszy i droższy wariant.