Bentley Mulsanne Hybrid Concept - dla oszczędnych...
Oczywiście w tytule pojawił się pewien żart, gdyż kto o zdrowych zmysłach kupuje hybrydowego Bentleya dla oszczędności? Dla kogo więc skierowane jest to auto?
Na zbliżającym się Salonie Samochodowym w Nowym Jorku zadebiutuje Bentley Mulsanne Hybrid Concept zapowiadając jednocześnie premierę hybrydowych rozwiązań Bentleya na 2017 rok. Jak widać nie ma już odwrotu od hybrydy tego producenta. Pytanie tylko dla kogo skierowany jest ten model. Dla miłośników nowych technologii? Dla oszczędnego szejka, a może kogoś innego? Pytanie również dotyczy samej hybrydy - jakie jest jej założenie?
Na rynku mamy bowiem dwa podejścia do hybrydowych jednostek. W większości przypadkach hybryda = oszczędność, ale w takich autach jak Porsche 918 Spyder nikt nie myśli o oszczędnościach. Niestety spoglądając na wypowiedzi producenta obawiamy się, że zamysł pasuje do tej pierwszej grupy. Co prawda są informacje o zwiększonej o 25 procent mocy, ale zaraz potem jest dumne zaznaczenie, że emisja CO2 do atmosfery jest zredukowana o 70 procent.
Bentley chwali się również, że system hybrydowy jest w stanie działać na energii elektrycznej zapewniając około 50 kilometrów zasięgu. Niestety nie znamy szczegółów na temat wersji produkcyjnej, ale model Bentley Mulsanne Hybrid Concept dostanie silnik V8 o pojemności 6.75 litra. Jeśli chodzi o stylistykę, na uwagę zasługują liczne miedziane wstawki i akcenty. A jak Wam podoba się koncepcja hybrydowego Bentleya? To dobry kierunek?