Bentley Mulsanne Convertible jednak nie powstanie?
Co prawda z punktu widzenia finansowego raczej nas to nie interesuje i nie wzbudza zawodu, ale pod kątem dobra samej motoryzacji, brak tak pięknych i kompletnie oderwanych od rzeczywistości aut jest sporą stratą. Prawdopodobnie Bentley postanowił porzucić plany stworzenia modelu Mulsanne w wersji Convertible.
W zeszłym roku na Concours d'Elegance w Pebble Beach Bentley zaprezentował koncepcyjną wersję modelu Mulsann Convertible. Auto spotkało się z ogromnym zainteresowaniem, zaś fani marki od razu "zatwierdzili" model dając mu zielone światło. Początkowo producent wykazywał sporą motywację związaną z chęcią produkcji, ale teraz, plany się zmieniły.
Niestety CEO Bentleya, Wolfgang Schreiber zdradził, że Bentley Mulsanne Convertible nie trafi do produkcji w najbliższym czasie. Być może model ten na wieki trafi do szuflady. Powód? Zdaniem Schreibera: "Zapotrzebowanie na model Mulsanne Convertible co prawda jest, ale tylko w określonych regionach - Bentley nie może sobie pozwolić na takie poświęcenie".
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi oczywiście o pieniądze. Bentley obawia się, że koszty opracowania produkcji, dopieszczenia szczegółów, akcji marketingowej etc. przewyższą ewentualne zyski. Producent szacuje, że auto sprzeda się jedynie w niewielkiej liczbie egzemplarzy tylko na wybranych rynkach, np. w Stanach Zjednoczonych oraz "ciepłych krajach".
Zapewne w Moskwie przy -20 stopniach i tak na ulicach moglibyśmy zobaczyć Bentleya Mulsanne Convertible. Brytyjski producent uważa jednak inaczej i woli skupić się na stworzeniu i dopracowaniu nadchodzącego SUVa, który zapewne spotka się z o wiele większym zainteresowaniem i sprzeda się w większej ilości egzemplarzy. Niestety czasy, w których motoryzacja była głównie sztuką powoli odchodzą.