Bentley Continental GTC Speed debiutuje w Detroit
Mnóstwo zapowiedzi, internetowych prezentacji a wszystko po to, by potem na Salonie Samochodowym w Detroit pokazać model, który już wszyscy zdążyli poznać. Trochę szkoda, że bardzo niewielu producentów decyduje się na zachowanie tajemnicy do końca. Przypomnijmy więc, co oferuje nowy Bentley Continental GTC Speed
Jak już wiemy, pod maską Bentleya Continentala GTC Speed wylądował podwójnie doładowany 6,0-litrowy potwór W12 o mocy 625 KM z momentem obrotowym na poziomie 800 Nm w zakresie 2000-5000 obr./min. A jak jeździ to auto? Aż strach sobie wyobrazić takiego kolosa pędzącego ponad 300 km/h.
"Bentley Continental GTC Speed to naprawdę zapierający dech w piersi Grand Tourer, który zapewnia osiągi rodem z supersamochodów oraz najwyższy luksus i komfort z widokiem na niebo." - powiedział szef Bentleya, Wolfgang Schreiber podczas prezentacji modelu w Detroit. "Ta prezentacja pieczętuje naszą pozycję największego producenta samochodów luksusowych wysokiej klasy na świecie." - dodał.
Wygląd może nie jest zwiewny i zgrabny, ale przyspieszenie wbija w fotel. Bentley Continental GTC Speed od 0 do 100 km/h przyspiesza w czasie 4,4 sekundy, zaś prędkość maksymalna to 325 km/h. W porównaniu do modelu z nadwoziem coupe, różnice są zaskakująco niewielkie. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 0,1 sekundy dłużej, zaś prędkość maksymalna jest niższa o drobne 5 km/h. Przy ponad 300 km/h różnice 5 km/h są niezauważalne - dosłownie i w przenośni.
Podobnie jak wersja coupe, GTC Speed wyposażono w 8-biegową skrzynię automatyczną ZF Quickshift, która kieruje moc na wszystkie koła w stosunku 40/60 przód/tył. Oczywiście zmodyfikowano zawieszenie aby prowadzenie było pewniejsze i dostarczało więcej emocji niż w "zwykłej" wersji GTC.
Nadwozie też zostało lekko zmodyfikowane, choć nie są to krzykliwe zmiany. Zastosowano ciemny chrom na grillu oraz kilku wstawkach w przedniej części, zaś nowe, 21-calowe felgi mogą być polakierowane na srebrno lub grafitowo. Z tyłu mamy dwie spłaszczone końcówki układu wydechowego, zaś za hamowanie odpowiadają nawiercane, węglowe tarcze o średnicy 420 mm z przodu oraz 365 mm z tyłu.