Audi z hybrydą na pokładzie wystartuje w Le Mans
Wiemy już, że Peugeot zrezygnował z udziału w tegorocznym wyścigu Le Mans, ale Audi nie zamierza porzucać takiej okazji. Niemiecki producent oficjalnie zapowiedział, że wystartuje w 80. legendarnym wyścigu 24-godzinnym w Le Mans w dniach 16-17 czerwca 2012, wystawiając w nim cztery samochody LMP1. Co ciekawe, dwa modele po raz pierwszy wyposażone będą w napęd hybrydowy.
Audi już kiedyś pokazało, że potrafi dyktować politykę podczas wyścigów 24-godzinnych. Po tym, jak w 2001 pierwszy raz zwyciężyło auto z silnikiem TFSI, a w 2006 roku tryumfował silnik Diesla, marka z czterema pierścieniami wyznacza kolejny techniczny kamień milowy w najsłynniejszym na świecie wyścigu długodystansowym.
- Rozwój technologii hybrydowej na potrzeby Le Mans jest co najmniej tak ambitny i wymagający, jak na początku był nasz projekt z silnikiem diesla - wyjaśnia Wolfgang Ullrich, szef Audi Motorsport.
- Pierwsze wyniki testów są bardzo obiecujące. Jesteśmy podekscytowani i ciekawi, jak ta technologia zachowa się w połączeniu z naszą ultra lekką konstrukcją na torze w Le Mans. Cały czas widzimy jednak, podobnie jak nasi koledzy w dziale rozwoju, duże możliwości związane z konwencjonalnym napędem. Dlatego jesteśmy zadowoleni, że komisja selekcyjna ACO i FIA zaakceptowała zgłoszenie i cztery nasze samochody mogą wziąć udział w jubileuszowym wyścigu Le Mans.
Kolejną dobrą wiadomością jest fakt, że Audi Sport Team Joest wprowadził dwa samochody do nowych zawodów FIA World Endurance Championship (WEC). Audi planuje także wystawić dodatkowe samochody w wybranych wyścigach, takich jak 12-godzinny w Sebring (USA) i 6-godzinny w Spa-Francorchamps (Belgia), które dla zespołu Audi będą jednocześnie próbą generalną przed Le Mans.
Wróćmy jednak do sedna, czyli nowego sportowego prototypu Audi. Jak już wiadomo, pojazd będzie wyposażony w napęd hybrydowy, a jego oficjalna prezentacja zaplanowana jest na końcówkę lutego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami, pierwszy start nowego auta odbędzie się 5 maja, w 6-godzinnym wyścigu w Spa-Francorchamps.