Audi Prologue Avant zaprezentowany w pełnej krasie
Niektóre auta koncepcyjne wyglądają jak statki kosmiczne na kołach, z niedorzecznym wnętrzem, wielkimi kołami i fantazyjnymi silnikami, które nie mają racji bytu w dzisiejszych czasach. Na szczęście trafiają się okazy, które od razu mogłyby zawitać do naszego garażu.
W przypadku Audi Prologue Avant mamy do czynienia z pięknym nadwoziem, ciekawym wnętrzem i nowoczesnym układem napędowym, ale nic nie przekracza granicy absurdu. Zdaniem producenta przedstawiony projekt jest "nową interpretacją filozofii aut z serii Avant". Z przodu mamy bardzo szeroki grill z ostrymi kątami, zaś po bokach zamontowano nieco mniejsze niż dotychczas światła wykonane w technologii Matrix Laser.
Wnętrze to kolejna ciekawostka, która znacząco odbiega od obecnie oferowanych standardów stylistycznych. Ciężko znaleźć jakiekolwiek guziki, wszystko obsługiwane jest przez ekrany dotykowe. Przed oczami kierowcy również jest duży ekran, przed drążkiem zmiany biegów kolejny, nieco wyżej następny o dość kompaktowych wymiarach. Całość jest bardzo minimalistyczna i łączy w sobie futurystyczny wygląd ze stonowaną elegancją.
Do napędu służy jednostka hybrydowa bazująca na silniku 3.0 TDI współpracującym z silnikiem elektrycznym. Do tego mamy paczkę baterii zamontowaną w podłodze. Całość produkuje około 455 KM oraz moment obrotowy na poziomie 750 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,1 sekundy, zaś prędkość maksymalna to 250 km/h (ograniczona elektronicznie). Zdaniem producenta średnie zużycie paliwa to 1,6 l/100km zaś zasięg na silniku elektrycznym to 54 km.